Niedźwiedź narzucił tempo, które wymagało od Luki dotrzymania mu kroku. Jego pośpiech był wyczuwalny, przez co Luka nie mógł się doczekać odkrycia przyczyny tego pośpiechu. Jednak pośród jego ciekawości, do jego myśli wkradło się dręczące zmartwienie. Czy kiedykolwiek odnajdzie drogę powrotną do pocieszających objęć swojej rodziny?
Pomimo utrzymującej się niepewności, Luka pozostał zdeterminowany, podążając dalej w poszukiwaniu odpowiedzi, napędzany determinacją, by połączyć się z bliskimi.