Gdy spojrzenie Luki ponownie spotkało się z masywnym stworzeniem, ogarnęła go fala radości. Czego ten niedźwiedź mógł od nich chcieć? Gesty niedźwiedzia, początkowo interpretowane jako machanie, nabrały teraz nowego znaczenia.
Niedźwiedź nie tylko machał, ale wręcz kusił. W głębi jego ciemnych oczu Luka dostrzegł niewypowiedziane zaproszenie. Niedźwiedź chciał, by podążył za nim…