Niedźwiedź macha do rodziny każdego ranka – pewnego dnia tata podąża za nim i dokonuje szokującego odkrycia

Luka nie potrafił zrozumieć tego nieoczekiwanego zachowania. Mimo to, zachęceni tym niewytłumaczalnym zaproszeniem, Luka i jego dzieci zbliżyli się do siebie, podążając ścieżką między ostrożnością a nieodpartą ciekawością…

Jednak gdy tylko zrobili kilka kroków do przodu, „machający” niedźwiedź zeskoczył z pokładu, lądując gładko na leśnej ściółce. Niedźwiedź zatrzymał się na skraju lasu, rzucając okresowe spojrzenia w kierunku szklanych drzwi. Wyglądało to tak, jakby na coś lub kogoś czekał. W końcu wycofał się w gęstą zieloną zasłonę lasu, ale te spojrzenia nadal trwały, sugerując niewypowiedziane zaproszenie…