Gigantyczny obszar
Nic dziwnego, że przy tylu odwiedzających Disney World co roku, obszar musi być gigantyczny. Teren tego parku rozrywki i okolicznych hoteli jednak cię zaskoczy. Czy wiesz, że terytorium Disney World jest dwa razy większe od wyspy Manhattan? Znaczna część obszaru jest jednak chronionym rezerwatem przyrody, tak jak chciał tego Walt Disney. To bardzo osobliwe zatem, że w samym środku tej zieleni nie ma ani jednego komara w zasięgu wzroku.
Specjalny zapach
Disney World dokłada wszelkich starań, aby zapewnić odwiedzającym niezapomniane wrażenia. Kosze na śmieci zawsze znajdują się w zasięgu ręki, a specjalne rozpylacze sprawiają, że otoczenie pachnie wanilią lub świeżo upieczonymi ciasteczkami. W parku rosną miliony kwiatów, a pracownicy mają własne tajne trasy spacerowe, dzięki czemu zwiedzający mogą spotkać ich wyłącznie w uniformach Disneya. Można powiedzieć, że projektanci parku dokładają wszelkich starań, aby nadać mu odrobinę magii. Aby na dobre pozbyć się komarów z parku, Disney zaangażował eksperta, generała majora Williama Pottera, już w latach 60. XX wieku.
Porady eksperta
Potter był zaangażowany w działania mające na celu eliminację komarów z obszaru Kanału Panamskiego. Mógł później wykorzystać wiedzę zdobytą podczas tego projektu, aby pozbyć się tych owadów z Disney World. Strategia Pottera? Zapobieganie składaniu jaj przez komary w danym środowisku, ponieważ im mniej jaj, tym mniej krwiożerczych dorosłych komarów latających później po parku!
Sprytne sztuczki
Komary zwykle składają jaja w stojącej wodzie. Dlatego nigdzie w Disney World nie spotkasz tego typu zbiorników. Dopuszczone są wodospady, płynące strumienie czy spektakularne fontanny – o ile woda jest w nich w ciągłym ruchu. Potter zadbał również o doskonałe odprowadzanie wody w parku, dzięki czemu nigdy nie ma zbyt wielu wilgotnych miejsc, w których komary mogą się rozmnażać. Nawet wszystkie budynki i posągi zaprojektowane są w taki sposób, aby woda natychmiast spływała i nie tworzyła kałuż. Niesamowita robota!
Czosnek w sprayu
Mimo tych wszystkich sztuczek komarom udaje się czasem zakraść do parku. Zostają one natychmiast usunięte, jednak nie oczekuj żadnych pestycydów. Życzeniem Walta Disneya było, aby jego wymarzony park był jak najbardziej naturalny. Jeśli grozi wybuch plagi komarów, pracownicy spryskują park specjalnym sprayem czosnkowym. Komary nie znoszą jego zapachu i szybko szukają schronienia gdzie indziej. Nie spodziewaj się jednak, że przez to w parku będzie pachnieć jak we włoskiej restauracji. Ilość czosnku użytego w sprayu jest tak niewielka, że zwiedzający nie wyczuwają zapachu.
Strona 2/2
Czytaj także: Rozpoznajesz te gwiazdy bez makijażu?
Chcesz zapoznać się z tym artykułem później? Przypnij go do Pinterest!
Źródło: Affluent Times | Zdjęcie: Unsplash