Umieszczanie prezentu od byłej pod choinką – co najmniej dziwny zwyczaj. Dla Adriana była to jednak część świątecznej tradycji, tak jak choinka, świąteczne obiady i muzyka, której nie można było pominąć. Adrian miał silną wolę i przez lata walczył z chęcią rozpakowania prezentu, który Vicki dała mu na pożegnanie. — Powiedziałem mojej rodzinie, że nigdy nie otworzę prezentu — wspomina.
Przeczytaj więcej na kolejnej stronie.