W kolejnych miesiącach życie Murata uległo całkowitej zmianie. Po pilnym wezwaniu Sofii, na jego posiadłość zjechali archeolodzy, urzędnicy państwowi i różni eksperci, aby zbadać odkryte cudo. Murat, niegdyś prowadzący skromne, niepozorne życie, teraz stał się kustoszem enigmatycznego, ukrytego świata.
Jego dni zamieniły się w wir rozszyfrowywania zagadek miasta. Archeolodzy, z każdym mijającym dniem, odkrywali nowe aspekty miasta, chętnie dzieląc się swoimi odkryciami z Muratem. Jako odkrywca tej starożytnej metropolii, nie ukrywano przed nim żadnej ciekawostki – była to niewielka cena za odkrycie tak wspaniałego podziemnego miasta tuż pod jego domem.
Najbardziej zdumiewającym odkryciem był jednak fakt, że miasto mogło zostać odkryte przez każdego. Podczas dalszych wykopalisk eksperci znaleźli ponad 600 punktów dostępu do miasta, zaskakująco zlokalizowanych w domach ludzi. Ta oszałamiająca rzeczywistość była tak surrealistyczna, że Murat musiał sobie przypomnieć, że nie śni. Archeolodzy mieli jednak więcej oszałamiających szczegółów na temat tego podziemnego cudu.