8. Wszystko, co najlepsze, z wyjątkiem garnituru. Ładna lokalizacja. I wszystko inne.
Większość par marzy o ślubie w pięknej sali balowej. Albo w ogrodzie starego zamku. Albo na oszałamiającej plaży na Hawajach. Ci nowożeńcy najwyraźniej mieli jednak coś innego na myśli. Ich ślub odbył się między workami zboża i mąki. Pan młody nie tylko nie ma na sobie garnituru, ale postanawia wziąć ślub w samej bieliźnie. Bardzo minimalistycznie.
Wydaje się, że druhny na następnej stronie idą w jego ślady.