Gdy noc dobiegała końca, Martha odciągnęła Holly na bok i zapytała, jak się czuje. Oczywiście Holly była zszokowana, ale wydawało się, że przyjęła to spokojnie. Przytuliła Martę, mówiąc jej, że cieszy się, że ją znalazła, nawet jeśli stało się to w dziwnych okolicznościach.
Martha wiedziała, że zarówno ona, jak i Holly muszą zostać uzdrowione. Ale była wdzięczna, że po tylu latach znowu się odnalazły. Wiedziała, że to zajmie trochę czasu, ale była gotowa rozpocząć budowanie nowej relacji z córką.