Po stracie Holly, Martha była zdruzgotana i zmagała się z pustką w sercu. Wiedziała, że chce być znowu matką, ale nie mogła znieść myśli o ponownym przechodzeniu przez ciążę. Adopcja stała się dla niej najbardziej realną opcją.
W końcu powitała Marka w swoim życiu. Martha kochała Marka głęboko i obiecała zapewnić mu życie pełne miłości i bezpieczeństwa. Chociaż Holly nigdy nie powiedziano, że jest adoptowana, Mark poznał prawdę, gdy zapytał Marthę wprost. Mimo to zawsze czuł, że to ona jest jego prawdziwą matką i nic nie mogło tego zmienić.