Gdy Cassandra opuszczała klinikę z Reggie, jej umysł szalał z mieszaniną strachu, niedowierzania i bólu serca. Trudno jej było pogodzić węża, którego kochała, z drapieżnikiem, którego opisał dr Hanson. Zastanawiając się nad sytuacją, wiedziała, że musi podjąć trudną decyzję. Czy warto było ryzykować życiem, aby utrzymać więź, którą dzieliła z Reggie, czy też powinna podjąć niezbędne środki ostrożności, aby chronić siebie?
Mimo swoich protestów Cassandra nie mogła zignorować faktów. Dr Hanson wyjaśnił, że pytony są znane jako oportunistyczni łowcy, a zachowanie Reggiego było zgodne z zachowaniem węża przygotowującego się do dużego posiłku. Nakłonił ją do ponownego rozważenia sytuacji, w której żyje z Reggiem, sugerując, by znalazła dla niego bardziej odpowiedni dom.