Położna dokonuje dziwnego odkrycia po 40-godzinnym porodzie pewnej kobiety

Znajoma twarz

Podróż do szpitala była nie lada wyzwaniem, ale para została ciepło przyjęta. Okazało się, że Raymond, brat Nicole, był tej nocy na dyżurze. Był lekarzem i pracował w kilku okolicznych szpitalach. Co za zbieg okoliczności, że akurat tej nocy dyżurował w Fermont! Raymond przydzielił parze najlepsze pielęgniarki.

Sam musiał wracać do pracy, więc życzył Nicole powodzenia. Na chwilę wziął Matta na bok. Poprosił go, aby zadzwonił, gdy tylko urodzi się dziecko. Matt zanotował numer do brata Nicole i obiecał spełnić jego prośbę. Raymond uściskał go z radością i odszedł. – Będę wujkiem! – oznajmił, mijając grupę pielęgniarek.