Nieszczęście
Kiedy Brooks oznajmił żonie, że może przylecieć dopiero następnego dnia, Haley bardzo się zdenerwowała. Wiedziała, że mąż prawdopodobnie przegapi narodziny córki. — Byłam pewna, że urodzę, zanim zdąży tu dotrzeć. Jednak dostał przepustkę na cztery dni, więc to mnie bardzo cieszyło – mówi Haley.
W międzyczasie Brooks robił wszystko, co w jego mocy, aby znaleźć wcześniejszy lot, jednak szczęście mu nie dopisywało. Chociaż para cieszyła się, że żołnierz będzie w domu przez kilka dni, by pobyć ze swoją rodziną w jej pierwszych dniach, nie była do końca zadowolona. To był dopiero początek emocjonalnej karuzeli, której mieli doświadczyć.