Fotograf ślubny uchwycił idealne ujęcie – po czym dokonał oszałamiającego odkrycia, które zmieniło wszystko!

Gdy już miał otworzyć plik, nagłe przerwanie przerwało napięcie. Ale tym razem było to przerwanie, którego żaden z nich nie mógł się spodziewać.

Drzwi otworzyły się gwałtownie i stanął w nich Michael, a w jego oczach tańczyła mieszanka zaskoczenia i rozbawienia. „Czy ja w czymś przeszkadzam? Próbujesz ukraść moją narzeczoną, co Oliver? – zachichotał, najwyraźniej myląc ciężką atmosferę z czymś zupełnie innym.