Fotograf ślubny uchwycił idealne ujęcie – po czym dokonał oszałamiającego odkrycia, które zmieniło wszystko!

Podczas gdy tłum nadal rozkoszował się uroczystościami, Oliver wiedział, że nie może dłużej na to pozwolić. Wziął głęboki oddech i delikatnie dotknął ramienia Anny, odciągając ją od uroczystości do cichego kąta. „Anno, naprawdę musimy porozmawiać – powiedział, a w jego głosie słychać było naglącą potrzebę, której nie można było zignorować.

Anna spojrzała na niego, jej oczy były szerokie i uważne, jej śmiech sprzed kilku chwil został zastąpiony poważnym wyrazem twarzy. „Co się dzieje, Oliver?”, zapytała.