Najwyższa jakość obsługi
Ponieważ tak dobrze radziła sobie z trudnymi klientami, otrzymała specjalne zadanie. Kierownictwo chciało, aby zajęła się najtrudniejszym klientem w Luby’s. Wiele osób miałoby dość tej pracy, ale Salazar nie miała z nią żadnego problemu. Była podekscytowana wyzwaniem.
Gościem był jeden konkretny klient, który był na tyle trudnym człowiekiem, że inni pracownicy nie chcieli go obsługiwać, chyba że nie było innego wyjścia. Nawet Salazar przyznała, że nie była to bułka z masłem. Był jednym z najtrudniejszych klientów, z jakimi miała do czynienia. Miała jednak swoje powody, żeby mimo wszystko go obsłużyć.