Żałoba
Jej współpracownicy nie mogli zrozumieć, dlaczego śmierć Bucka tak dotknęła Salazar. Mężczyzna uśmiechnął się do niej tylko kilka razy. Mimo jego negatywnego nastawienia kelnerka miała słabość do starego weterana.
Sama Salazar nie mogła do końca zrozumieć, dlaczego śmierć Bucka tak bardzo nią poruszyła. Zrobiła jedyną rzecz, która przyszła jej do głowy, czyli zaczęła się za niego modlić. Miała nadzieję, że to pomoże mu zaznać wiecznego pokoju.