Kobieta miała 82 lata i kilka lat temu straciła męża. Chociaż miała udane życie towarzyskie dzięki pracy wolontariackiej, często była sama w domu. Ruben rozumiał jej samotność. Do niedawna też często bywał sam. Co więcej, został w dużej mierze wychowany przez swoją niedawno zmarłą babcię, co mogło być powodem, dla którego tak szybko zaczęli się dogadywać, jak później powiedział. Rozmawiali godzinami i cała trójka świetnie się bawiła. To jednak nie wszystko.
Chcesz wiedzieć, jak i kiedy Ruben wreszcie wrócił do domu z córką? Czytaj dalej!