Niedługo później wjechali na podjazd uroczego domu przy cichej ulicy. Kiedy Ruben przeszedł przez próg, poczuł zapach świeżo ugotowanego posiłku. – Miałam trochę jedzenia w lodówce – powiedziała Joyce z uśmiechem, który nigdy nie schodził z jej twarzy. – Siadaj, zjemy za pięć minut. Chwilę później Joyce opowiedziała Rubenowi coś, czego się nie spodziewał.