Miałeś jedno zadanie…
Kiedy bąbelki płyną wszędzie poza kieliszkiem! Ten entuzjastyczny bywalec klubu wziął obsługę szampana w swoje (bardzo niezdarne) ręce. Podczas gdy jego ekstatyczna mina mówi, że udało mu się dopiąć ten moment obsługi butelki, faktyczne nalewanie ujawnia musujący bałagan. Próba: elegancko napełnić kieliszki na bąbelkowy toast. Rzeczywistość: przypadkowe rozchlapanie szampana po całym parkiecie i prawdopodobnie jego przyjaciołach!
Miałeś jedno zadanie jako samozwańczy facet od obsługi butelek! Ale hej, przynajmniej wibracje są wyluzowane i nikt nie wydaje się mieć nic przeciwko lepkiej sytuacji. Chociaż facet na dole po lewej wygląda na rozczarowanego. Ale udajmy, że tego nie widzieliśmy. Niezależnie od tego, gdzie skończy się szampan, wiwatujemy za jedną szaloną klubową noc!