To, że połowę czasu spędzamy ze smartfonami w ręku, nie jest naszą własną winą, ale Steve’a Jobsa (1995-2011). Niewiele osób wywarło tak duży wpływ na nasz styl życia jak potentat Apple’a.
Uczulenie na mydło
W Atari, firmie zajmującej się komputerami do gier, w której rozpoczęła się kariera zawodowa Steve’a, był on bardzo ceniony ze względu na inteligencję i pomysłowość. Nie chciano jednak, by przychodził do pracy. Przynajmniej nie w ciągu dnia. Powód: Steve smród. I nie taki, który od czasu do czasu wydziela większość z nas. Steve Jobs śmierdział od rana do wieczora. Przyczyna była prosta: nigdy się nie kąpał. Jego koledzy z Atari cierpieli z tego powodu. Jobs zrezygnował z prysznica i kąpieli, ponieważ był hipisem. A higiena osobista znajdowała się na dole ich listy priorytetów.
Człowiek, który został gigantem technologicznym, był również znany jako wyjątkowo leniwy. W rzadkich przypadkach, gdy już wstawał z łóżka lub krzesła, był nawet zbyt leniwy, żeby założyć buty. Oznaczało to, że jego stopy były tak obrzydliwe, że nawet jego przyjaciele hipisi, przyzwyczajeni do odrobiny niechlujstwa, nawet nie odważyli się na nie spojrzeć. Człowiek, który uczynił Apple najbardziej wpływową firmą na świecie, uznawał to za zabawne. Nie obchodziło go to. Co gorsza, nierzadko można było zobaczyć, jak kładzie brudne stopy na stole w miejscach publicznych.
Przeczytaj więcej na następnej stronie.
Strona 1/2