Mężczyzna stojący za tą grupką nie wydaje się czuć zbyt komfortowo. Z pewnością jest mu żal brutalnie traktowanej ofiary. To znacznie wykracza poza „droczenie się”. Scena Dawid kontra Goliat rozgrywająca się przed nim staje się coraz poważniejsza, jednak do tej pory nikt nie odważył się interweniować.
Czy mężczyzna wskoczy do akcji?