Po czymś, co wydawało się wiecznością, jedna z członkiń podeszła do Billa, jej wyraz twarzy był nieczytelny.
„No i? Czy to się uda?” zapytał pilnie Bill.
Kobieta zawahała się. „Nie jesteśmy jeszcze pewni. Ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy”. Gdy zespół przygotowywał się do odlotu, ciekawość Billa rosła. „Proszę, czy możesz mi przynajmniej powiedzieć… co to jest?”
Kobieta spojrzała mu w oczy. „Nie możemy powiedzieć na pewno. Wiemy tylko, że… to nie jest zwykłe stworzenie”.