Rolnik znajduje zaginioną krowę po 8 miesiącach – blednie, gdy się zbliża

Jego małe, futrzane ciałko przylegało do brzucha krowy. Gdy Bill podszedł bliżej, zauważył coś dziwnego w zwierzęciu. Pomimo letniego upału, młode było otulone luksusowym, grubym futrem. Było to o tyle dziwne, że jego futro wydawało się zbyt gęste jak na tę porę roku, zwłaszcza w upale panującym w ich regionie.

Co więcej, gdy Bill przyglądał się stworzeniu, było coś uderzająco innego w spojrzeniu, które napotkało jego wzrok. Oczy, choć niewinne, miały w sobie nieokiełznany błysk, iskrę dzikości, która wydawała się nie na miejscu pośród potulnych zwierząt hodowlanych, do których był przyzwyczajony. Spojrzenie stworzenia było niepokojące, ale intrygujące; miało w sobie dzikość, która była zarówno urzekająca, jak i zaskakująca.

Im bardziej Bill przyglądał się stworzeniu, tym bardziej wyczuwał coś niepasującego. Było to uczucie, z którego nie mógł się otrząsnąć. Grube futro, dzikie spojrzenie w oczach – wszystko wskazywało na coś niezwykłego. Choć na razie nie znał odpowiedzi, był pewien, że gdzieś już widział takie cechy. Ale gdzie?