Sesja zdjęciowa
Następnego ranka Susan wyjawiła plany przy śniadaniu. John prawie zakrztusił się kawą. Susan była bardzo zadowolona, że udało jej się tak go zaskoczyć. Po południu poszli do ogrodu, aby wcześniej posprzątać miejsce sesji. Był piękny jesienny dzień. Liście były już lekko wypłowiałe i stanowiły piękną naturalną dekorację. Nie było wiatru, a temperatura była bardzo przyjemna.
Jednak John nie był w stanie cieszyć się ładną pogodą. Wyglądał na zdenerwowanego, ciągle rozpinał i zapinał guziki koszuli. Nie potrafił też ustać w jednym miejscu.
Susan wiedziała, że John nie lubi pozować. Pewnie dlatego zachowywał się tak nerwowo. Zanim zdążyła się tym zbytnio przejąć, fotograf był już przy drzwiach.
Susan powitała mężczyznę serdecznie, ale kiedy odwróciła się, żeby go wprowadzić, widok, który zastała, ją zaskoczył…