Ten człowiek miał dość! Zobacz, jak dał nauczkę kopiącemu siedzeniu dzieciakowi i swojej mamie!

Chłopiec spojrzał na niego z zaciekawieniem. Carl kontynuował: „Wiem, że ciężko jest usiedzieć w miejscu w samolocie. Ale może znajdziemy dla ciebie coś innego? Mam ołówek i zeszyt, których możesz użyć do rysowania”. Gdy Carl sięgnął do torby po te przedmioty, matka chłopca pochyliła się nad nim surowo. „Przepraszam, ale nie mów bezpośrednio do mojego dziecka bez mojej zgody” – powiedziała oskarżycielskim tonem.

Zaskoczony Carl jąkał się: „Och, ja tylko próbowałem…”. Jednak ona mu przerwała. „Nie znam cię, więc nie mów do mojego syna. Mów do mnie – powiedziała z twardym wyrazem twarzy. Carl skinął głową, starając się ukryć kipiącą w nim złość. Naprawdę próbował znaleźć pokojowe rozwiązanie, takie, które zaangażowałoby chłopca i dało mu wytchnienie od kopania.