Kradzież jedzenia
Gdyby jej szef zorientował się, że ukradła jedzenie, natychmiast straciłaby pracę. Cindy nie czuła się komfortowo, kradnąc składniki, ale też miała poczucie, że jest to uzasadnione. Postrzegała to jako sytuację à la Robi Hood, w której robiła krok we właściwym kierunku.
Choć miała dobre intencje, kradzież wciąż pozostawała kradzieżą, a ona doskonale zdawała sobie sprawę z podejmowanego ryzyka.