Stewardesa widzi męża w samolocie – ale potem zauważa szokujący szczegół

Lena napisała więc do Nathana przemyślaną wiadomość, w której wyjaśniła mu sytuację. Dołączyła zdjęcia Gabriela i szczegóły dotyczące pani Garcii, mając nadzieję, że wzbudzi to ciekawość Nathana. Jej palec długo unosił się nad przyciskiem „wyślij”, zanim w końcu go kliknęła.

Minął tydzień bez odpowiedzi. Ale wtedy pojawił się e-mail od Nathana. Napisał, że został adoptowany i zawsze zastanawiał się nad swoją biologiczną rodziną. Bardzo chciałby się spotkać.