Cassandra odwróciła głowę i gdy tylko zobaczyła wyraz twarzy Leny, wiedziała, że dzieje się coś poważnego. „Porozmawiaj ze mną”, powiedziała, przyjmując opiekuńczy ton, gdy poklepała Lenę po plecach.
„Powiedz mi, że nie zwariowałam” – zaczęła Lena, nerwowo blokując oczy Cassandry. Cassandra spojrzała na nią pytająco. „W porządku, jeśli to dla ciebie za dużo, Lena – powiedziała spokojnie i miękko. „Wszyscy zrozumiemy, jeśli zechcesz wziąć kilka dodatkowych tygodni wolnego – dodała.
„Nie, nie, nie, to nie to – mruknęła Lena, otwierając swój medalion. Następnie wyjęła zdjęcie, trzymając je przez chwilę w dłoniach, po czym dodała: „Czy on nie wygląda jak mój zmarły mąż?”. Wskazała na mężczyznę siedzącego na miejscu 37A, a następnie otworzyła dłonie, odsłaniając fotografię.