Kelnerka Codziennie Mija Bezdomnego Mężczyznę – Ale Jest Zszokowana, Gdy Dowiaduje Się, Kim On Tak Naprawdę Jest

Cindy doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że kradzież jest zła, ale w jej mniemaniu była ona dokonywana w szlachetnym celu. Perspektywa przyniesienia szczęścia komuś, kogo życie było wypełnione trudnościami, w jakiś sposób usprawiedliwiała jej działania.

W tym scenariuszu widziała siebie jako współczesnego Robin Hooda, który redystrybuuje bogactwo, aby zrobić krok w kierunku bardziej sprawiedliwego świata. Ta perspektywa złagodziła jej nerwy i poczucie winy na tyle, że mogła iść dalej. Wiedziała, że w gruncie rzeczy jej intencje były czyste.

Biorąc głęboki oddech, Cindy wzmocniła się, zdając sobie sprawę z ryzyka, jakie miała podjąć.