Tak!
Chloe właśnie pstryknęła piękne zdjęcie mostu Golden Gate. Kiedy się odwróciła, nagle zobaczyła, że John klęczy przed nią na kolanach. Wydała z siebie krzyk, a przechodnie zaczęli klaskać. Łzy popłynęły jej po policzkach, a ona zawołała: „Oczywiście, że chcę się z Tobą ożenić!”.
Mijały kolejne miesiące. Tak wiele trzeba było załatwić! Wiosną nadszedł wreszcie ten czas. Oboje zorganizowali ekstrawaganckie wesele, na które przybyli wszyscy ich przyjaciele i rodzina. Oboje przeszli do ołtarza, gdzie ich miłość miała zostać przypieczętowana na zawsze przez czekającego na nich księdza.
W ich małżeństwie czekała ich nie tylko pomyślność, ale i przeciwności losu…