Głowa anakondy znajdowała się w znacznej odległości od końca ogona, więc szanse, że będzie w stanie ich ukąsić były nikłe. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak wolno wąż poruszał się wcześniej. Ale i tak nie chcieli ryzykować, więc zastosowali dodatkowe środki bezpieczeństwa.