Tego dnia wszystko wydawało się Julii niewyraźne, ziemia pod nią jakby zniknęła. Resztę dnia spędziła oszołomiona, kwestionując realność swojej sytuacji. Spoglądając na ogromny diamentowy pierścionek na swoim palcu, zastanawiała się: „Czy naprawdę powiedziałam tak?”
Wkrótce jej telefon zaczął dzwonić. Życie w małym miasteczku oznaczało, że wiadomości rozchodziły się szybko, a soczyste plotki jeszcze szybciej. Opowieść o młodej kobiecie poślubiającej starszego mężczyznę, który okazał się niezwykle bogaty, była nieodpartym pożywką dla lokalnych plotek.
W ciągu kilku minut telefon Julii został zalany. Jej przyjaciele byli zaskoczeni i wściekli. Nigdy wcześniej nawet nie słyszeli o Haroldzie. Kim był ten mężczyzna i czego mogła chcieć od kogoś tak starego? Zgromili ją za utrzymywanie tego w tajemnicy, a jej najbliższa przyjaciółka nawet wyznała jej wstręt. – Jak możesz zakochać się w takim człowieku?! wykrzyknęła: „Czy w ogóle uważasz go za atrakcyjnego?”. Julia już znała odpowiedź i żałowała, że nie może ujawnić prawdy, ale strach trzymał ją za język.