Jednak jej nowy wygląd przyciągał niepożądaną uwagę i musiała pracować w restauracji na zapleczu, aby uniknąć ciekawskich spojrzeń. Pomimo komfortu i radości, jakie odczuwała z nacisku na szyję i ramiona, mięśnie szyi nie były w stanie utrzymać jej głowy i stanęła przed trudną decyzją.
„Powinnam się zatrzymać czy iść na całość?” zastanawiała się, w pełni świadoma, że będzie nosić zaobrączkowany naszyjnik do końca życia. Ciężar jej obsesji i strach przed nieznanym były ciężkie dla jej psychiki, ale jej miłość do żyraf była silniejsza i postanowiła iść naprzód z jej transformacją, bez względu na konsekwencje.