Byli w wirze dyskusji na temat tego, jak najlepiej podzielić się ostrzeżeniem Olivera. Ale zanim mogli podjąć decyzję, los interweniował. Reporter, któremu Oliver się zwierzył, podzielił się historią, ale nie na swojej zwykłej platformie z przymrużeniem oka.
Historia niespodziewanie trafiła na stronę internetową dla preppersów. Liam zakładał, że zostanie tam zignorowana, ale nie mógł się bardziej mylić. Wiele osób w Polsce zaczęło się zastanawiać, czy wizje Olivera mogą być prawdziwe i czy warto się na nie przygotować.