Straszne znalezisko
Kyle i John dotarli do drzewa. Agent odciągnął luźną korę, aby lepiej przyjrzeć się temu, co kryło się w drzewie. I wtedy to zobaczył. Johnowi przyspieszyło bicie serca. Nawet po tylu latach nadal był zszokowany takimi znaleziskami. Było jeszcze gorzej, niż opowiadał pan Smith.
W jakiś sposób ktoś zdołał umieścić w drzewie cały ludzki szkielet. Tylko dzięki treningowi i niesamowitym zmysłom Kyle’a szczątki zostały odnalezione. Szkielet był tak dobrze ukryty, że trzeba było ściąć całe drzewo, zanim w ogóle można było rozpocząć badania. Smithowie nigdy nie przypuszczali, że ich nowy pupil natknie się na tak straszne rzeczy.