Potwór?
Powoli jego twarz znów zaczęła nabierać kolorów. Jego oddech również się uspokoił. Ciekawskie oczy kolegów wpatrywały się w niego. Co takiego zobaczył? Mężczyzna milczał. Wpatrywał się tylko w drzewo szeroko otwartymi oczami. Minęło trochę czasu, nim powiedział, co zobaczył.
Jego koledzy zaczęli się niecierpliwić i nim potrząsać.Chcieli już wiedzieć, co widział! Kiedy mężczyzna w końcu zebrał się w sobie i mógł znowu mówić, oznajmił, że zobaczył potwora. Albo bestię. Lub połączenie obu.