Jonathan zauważył krążące szepty, jak przypadkowo jego dron znalazł torbę Mii zaraz po jej zaginięciu. Niektórzy uważali, że był w to jakoś zamieszany i powinien zostać przesłuchany jako ktoś więcej niż tylko ochotnik. Wnikliwe spojrzenia i wrogi ton, gdy inni wypowiadali jego imię, głęboko raniły Jonathana. Czy nie zdawali sobie sprawy, jak bardzo pragnął, by Mia bezpiecznie wróciła do domu? To on był tym, który zaalarmował policję!
Ale rola Jonathana jako przypadkowego odkrywcy plecaka uczyniła go pariasem. Niewielu poszukiwaczy chciało już jego pomocy. Ludzie, których kiedyś uważał za przyjaciół, teraz rzucali mu nieufne spojrzenia lub całkowicie go unikali, gdy oferował pomoc.