Zamrożenie
Czy widziałeś kiedyś swojego psa, który nagle zamienia się w posąg podczas zabawy z innymi szczeniakami? Czasami jest to po prostu dramatyczna pauza, psia wersja „trzymaj smakołyk, daj mi pomyśleć”. Jeśli jednak postawa psa bardziej przypomina napięte, sztywne zastygnięcie, możliwe, że odczuwa on ciężar niepokoju, czuje się osaczony lub wyczuwa potencjalne zagrożenie.
Włącz muzykę superbohatera, bo nadszedł czas, aby wkroczyć do akcji! Jeśli twój futrzany przyjaciel wykazuje niezbyt subtelne oznaki stresu, a także „zastyga w bezruchu”, delikatne przywołanie może być kołem ratunkowym. Przyprowadź go, poklep lub powiedz coś pocieszającego i być może odsuń go od tego, co powoduje niepokój. Czasami szybkie uspokojenie jest wszystkim, czego potrzebują, aby kontynuować!