Głęboki, ciemny dół
Policja nie chciała powiedzieć, co było w odpływie, ale pozwoliła na uwolnienie Dave’a. Po zabraniu swojego psa, postanowił udać się prosto do kanału. Biały namiot wciąż tam stał, a do tego czasu więcej osób słyszało dźwięki dochodzące ze studni. Ktoś był gotowy do otwarcia studni, a Dave zbliżył się do niej.
Gdy tylko studnia została otwarta, wysoki i bolesny krzyk wypełnił pustkę ulic. Przechodnie patrzyli zaskoczeni, ale nikt nie odważył się już zajrzeć do studni. Dave nadal był ciekawy i poświęcił się, aby wejść do głębokiej, ciemnej jamy.
W końcu, co mogłoby pójść źle, wciąż myślał. Ale co wtedy znalazł…