Gdy tylko przyjechali rodzice Pradeepa, Lily i Pradeep pojechali do szpitala. Stan Lily gwałtownie się pogarszał, a kropelki potu spływały po jej czole, gdy ściskała bolący brzuch. Każdy wstrząs ich samochodu na drodze wywoływał krzyk agonii Lily, podkreślając dotkliwość jej bólu.
„Ostrożnie!” zawołała Lily, gdy Pradeep pędził do szpitala. Ledwo mogła to znieść, a jazda samochodem wydawała się wiecznością. Każdy wyboj na drodze służył jako okrutne przypomnienie rozdzierającej męki, którą przeszła. W tym wstrząsającym momencie świadomość ogarnęła ją jak mrożąca krew w żyłach fala – to nie był zwykły problem medyczny. To mogła być kwestia życia lub śmierci.