Pradeep zapuścił się zbyt głęboko w swoją misję, by teraz zawrócić. Rozpoczął więc poszukiwania, rzucając ukradkowe spojrzenia do każdego pokoju, starając się pozostać niepozornym.
W końcu, po ostrożnym sprawdzeniu prawie dwóch tuzinów pokoi, zauważył ją. Lily leżała tam, w ferworze spokojnego snu. Delikatnie pochylił się, by złożyć delikatny pocałunek na jej czole, po czym usiadł obok niej. Trzymając dłoń Lily w swojej, obserwował jej śpiącą postać, w końcu ulegając własnemu zmęczeniu i zasypiając.