Trzymaj się swoich talerzy: 41 diet, które zawrócą ci w głowie!

Getty Images/iStockphoto/Wand_Prapan

Odchudzanie – cuda czy nieszczęścia? Skrajności, do których posuwają się celebryci, w tym połykanie tasiemców!

Hej, rozumiemy to. Przy roju trendów dietetycznych krążących wokół, prawie niemożliwe jest śledzenie ich na bieżąco. Ale czy kiedykolwiek natknąłeś się na dietę tak dziwaczną, że aż szczęka ci opadła? Witamy w najlepszym zestawieniu planów odchudzania, które są równie dziwne, co szokujące. Obiecujemy, że nigdy wcześniej nie widziałeś czegoś takiego!

Żyjemy w świecie, w którym co drugi dzień pojawia się nowa, „zmieniająca życie” dieta. Od celebrytów po influencerów, wydaje się, że każdy ma swój unikalny, „sekretny” przepis na zrzucenie zbędnych kilogramów. Ale wstrzymaj konie, ponieważ nie są to codzienne diety niskowęglowodanowe lub wegańskie. Nie, to są diety, które sprawiają, że drapiesz się po głowie i zastanawiasz: „Ludzie naprawdę to robią?”.

Mówimy o planach jedzenia tak zaskakujących, że być może będziesz musiał zbierać szczękę z podłogi. Czy kiedykolwiek słyszałeś szepty o diecie dyktowanej przez księżyc lub planie posiłków, który zmusza cię do sięgnięcia po tacę z lodem, a nie stojak na przyprawy? A może takiej, która pozwala ci jeść tyle, ile chcesz, ale tylko jedno konkretne jedzenie? Jesteś już zaintrygowany? Cóż, powinieneś być! Nie tylko odkryjesz jedne z najbardziej zdumiewających diet, jakie kiedykolwiek widział świat, ale także zmierzysz się z niewygodnymi prawdami. Czy znajdziesz świętego Graala odchudzania, czy komicznie absurdalny plan żywieniowy? Jest tylko jeden sposób, aby się tego dowiedzieć!

[pageview]


1. Połykanie tasiemców

Prawdopodobnie jedną z najbardziej szalonych i niebezpiecznych diet jest dieta tasiemcowa. Ta „strategia” odchudzania jest tak szokująca, jak się wydaje! Wyobraź sobie, że zamiast chodzić na siłownię lub stosować zdrową dietę, decydujesz się na połknięcie tabletki zawierającej jajo tasiemca. Po wykluciu się z jaja i jego rozwoju w organizmie, tasiemiec zjada posiłki, rzekomo pozbywając się „dodatkowych” kalorii. Ty z kolei rzekomo zrzucasz kilogramy bez wysiłku. Brzmi łatwo i… całkowicie odrażająco, prawda? Ale oto haczyk: jest to nie tylko całkowicie groteskowe, ale także bardzo niebezpieczne!

Doble-d/Getty Images/iStockphoto

Dieta tasiemcowa ma stare korzenie, wywodzące się z epoki wiktoriańskiej. W tamtych czasach kobiety chciały wyglądać blado i szczupło, jak osoby chore na gruźlicę. Aby uzyskać taki wygląd, używały ciasnych gorsetów, a nawet spożywały małe dawki trucizny. Jednym z ryzykownych wyborów było jedzenie tasiemców. W dzisiejszych czasach, przy całej naszej wiedzy, zaskakujące jest, że ktokolwiek próbowałby takiej diety. Może ona powodować wiele problemów zdrowotnych, w tym infekcje, a nawet problemy z mózgiem, które mogą prowadzić do demencji. Co więcej, istnieje pewna pokręcona ironia: podczas gdy myślisz, że zleciłeś spożycie kalorii temu pasożytniczemu lokatorowi, może on w rzeczywistości zwiększyć twój apetyt, zwłaszcza na węglowodany. Tak więc, następnym razem, gdy ktoś zaproponuje „magiczną” pigułkę lub dietę, przypomnij sobie opowieść o tasiemcu i zastanów się dwa razy. Zamiast tego trzymaj się zieleniny i starego dobrego joggingu!

[pageview]

2. Jedzenie Cotton Balls 

W dzikim świecie taktyk odchudzania, dieta wacikowa wyróżnia się jako dziwaczny i niebezpieczny trend. Wyobraź sobie: aby stłumić głód i radykalnie zmniejszyć dzienne spożycie kalorii, ludzie moczą waciki w soku i spożywają je. Choć brzmi to niecodziennie i niesmacznie, jest to również niezwykle ryzykowne. Zrodzona w świecie modelingu, gdzie ciała gotowe na wybieg są na wagę złota, ta „dieta” oferuje iluzję uczucia sytości bez kalorii rzeczywistego jedzenia. Ale tutaj kończy się urok, a zaczyna ponura rzeczywistość.

Xenicx

Spożywanie wacików kosmetycznych to nie tylko dziwaczny wybór dietetyczny – to zaburzenie odżywiania. Ciało nie jest przystosowane do trawienia tych ciał obcych. Oznacza to, że mogą one utknąć w naszych żołądkach i spowodować poważne problemy. Ponadto waciki zawierają substancje chemiczne, które mogą być szkodliwe. Z czasem spożywanie ich może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, od zaburzeń hormonalnych po raka, a nawet zatrucie chemikaliami. Zawsze lepiej jest trzymać się prawdziwego jedzenia i regularnych ćwiczeń. Tak więc, następnym razem, gdy będziesz szukał sposobu na utratę wagi, najlepiej będzie pominąć sklep z wacikami.

[pageview]

3. Jedzenie wyłącznie pokarmu dla niemowląt

Wyobraź sobie chrupanie słoiczków z jedzeniem dla niemowląt na śniadanie, lunch i przekąski z nadzieją na odchudzanie. Brzmi trochę dziwnie, prawda? Dieta dla niemowląt, która pojawiła się w centrum uwagi około 2010 roku, sugeruje dokładnie to. Szum wokół niej był tak duży, że nawet wielkie nazwiska, takie jak Jennifer Aniston, podobno próbowały jej podczas kręcenia filmu. Plan: zastąpić regularne posiłki 14 pojemnikami żywności dla niemowląt przez trzy dni, a następnie cieszyć się normalną kolacją. Mdły smak tych przecierowych przysmaków miał zniechęcać do przejadania się, ale bądźmy szczerzy: czy pochłanianie słoików z puree z groszku i marchewki jest dorosłym sposobem na utratę wagi?

2018 Shutterstock

Chociaż pomysł potencjalnej utraty kilogramów dziennie może wydawać się kuszący, pamiętaj, że dieta dla niemowląt to moda. Oczywiście, żywność dla niemowląt często zawiera owoce i warzywa, a także ma dość niską zawartość sodu i tłuszczu. Ale nie są one przeznaczone dla dorosłych! Brakuje w nich kalorii, białka i błonnika, których potrzebują dorośli. Co więcej, zawartość kalorii w tych posiłkach dla niemowląt może się znacznie różnić, co oznacza, że możesz otrzymywać od 280 do aż 1680 kalorii dziennie. Oczywiście, siorbanie jedzenia dla niemowląt może być zabawnym początkiem rozmowy na przyjęciu, ale jeśli chodzi o zrównoważony i pożywny plan odchudzania? Może nadszedł czas, aby porzucić małe kroczki i przejść do zrównoważonej diety i regularnych ćwiczeń.

[pageview]

4. Dieta „Śpiącej Królewny” Elvisa

Wyobraź sobie, że sekretem odchudzania jest… no cóż, przesypianie dni. Brzmi jak bajka, prawda? Ten szalony pomysł to nic innego jak dieta „śpiącej królewny” Elvisa Presleya. Król pomyślał: „Hej, jeśli śpię, nie mogę chrupać tych kanapek z masłem orzechowym i bananem!”. Więc poszedł na całość: silne środki uspokajające i „lekarz” z Vegas, który utrzymywał go w narkotycznym śnie. Cel? Zrzucić te kilogramy w krainie snów.

Bettmann Archive/gettyimages.com

Ale w surowym świetle dnia specjaliści nazwali to ryzykowne podejście „narkoreksją”. Branie narkotyków, by się zdrzemnąć i przegrać? Wielkie nie-nie. Nie tylko wiąże się to z przerażającymi skutkami ubocznymi, ale jest to również beznadziejne, jeśli chodzi o wyniki. Nasz metabolizm spada, gdy drzemiemy. Najlepsza rada? Trzymać się starej dobrej recepty: wystarczająca ilość snu i trochę ćwiczeń. Ale jeśli chodzi o Elvisa, jego większa niż życie osobowość miała kilka większych niż życie pomysłów na diety, a jego waga pozostaje przejmującą częścią jego legendarnej opowieści.

[pageview]

5. Jedzenie powietrza

Gotowi na najbardziej dziwaczne trendy dietetyczne? Przesuń się, jedzenie dla niemowląt i diety śpiącej piękności; „Dieta powietrzna” wkroczyła na scenę i jest tak szalona, jak się wydaje. Wymyślona przez Francuzów, filozofia diety jest szokująco prosta: nie jeść absolutnie nic. To prawda, wystarczy wdychać esencję przygotowanego posiłku. Wyobraź sobie, że przygotowujesz swoje ulubione danie, pozwalasz, by jego przepyszny aromat unosił się nad tobą… a potem, cóż, po prostu je wąchasz. Chociaż technicznie rzecz biorąc „jesz” parę lub powietrze nad posiłkiem, jedyną rzeczywistą konsumpcją jest zupa z wody i soli. Co zaskakujące, francuski magazyn pochwalił nawet tę dietę jako „dobry” sposób na utratę wagi.

Getty Images/skynesher

Jednakże, zanim wcielisz się w swojego wewnętrznego powietrznego smakosza, jest pewien haczyk. Czy to działa? Jeśli przez „działa” rozumiesz narażanie swojego zdrowia, to tak. Spożywanie wyłącznie powietrza, z okazjonalną wodą i słoną zupą, pozbawia organizm niezbędnych składników odżywczych. Potencjalne skutki uboczne? Zmęczenie, napady głodu, spowolniony metabolizm i możliwe zaburzenia odżywiania. Jeśli więc kusi Cię ta lżejsza od powietrza metoda odchudzania, skonsultuj się najpierw z lekarzem. I może trzymaj ten pyszny posiłek w pogotowiu.

[pageview]

6. Jedzenie tylko niebieskiej żywności

„Oczy większe od żołądka?” Cóż, Vision Diet przenosi to zdanie na wyższy poziom! Prosto z pomysłowych umysłów Japonii, ta dziwaczna dieta koncentruje się na tym, jak widzisz swoje jedzenie, dosłownie.

Pierwsze podejście zakłada niebieskie okulary. Teoria? Pokarmy, które nas kuszą, są zazwyczaj w czerwono-żółtym spektrum (witaj, logo fast-foodów!). Dlatego też niebieskie okulary nadają posiłkowi mniej atrakcyjny odcień, potencjalnie zmniejszając chęć jego zjedzenia. Jeśli jednak nie lubisz niebieskich hamburgerów, istnieje inne, zaawansowane technologicznie podejście: okulary wirtualnej rzeczywistości, które bawią się rozmiarami jedzenia. Powiększając wygląd swojej porcji, pomysł polega na tym, że szybciej poczujesz się pełny i zjesz mniej. W rzeczywistości niektóre badania sugerują, że dzięki tej wizualnej sztuczce możesz zjeść o 10% mniej. Ale jest pewien haczyk: chociaż okulary techniczne są obiecujące, dostępne są tylko te niebieskie – i nie są one magiczną przepustką do utraty wagi. Więc następnym razem, gdy będziesz chciał się objadać, może po prostu spróbuj trochę zmrużyć oczy?

[pageview]

7. Żucie jedzenia i wypluwanie go

Szukasz nietypowego sposobu na „cieszenie się” jedzeniem bez żadnych pysznych konsekwencji? Wprowadź „dietę żucia” lub, jak nazywają ją niektórzy eksperci, zaburzenie żucia i wypluwania (CHSP). Oto intrygujące, a raczej oszałamiające założenie: przeżuwaj swoje ulubione potrawy do syta, ale wypluj wszystko przed połknięciem. Pierwotnie pomyślany jako kaloryczny dodgeball, jest to w zasadzie jedzenie bez „jedzenia”. Ale czekaj, jest pewien zwrot akcji! Choć może się to wydawać sprytnym trikiem, osoby oddające się tej kulinarnej rozrywce mogą napotkać niezbyt słodkie skutki uboczne. Od kłopotów z zębami po bunt kwasów żołądkowych, a nawet ironiczny potencjał przybierania na wadze, jest to dieta, która może po prostu pozostawić gorzki posmak.

Granger Wootz/Blend Images LLC 

Co zaskakujące, podczas gdy niektórzy uznają CHSP za samodzielne działanie, wielu ma tendencję do łączenia go z innymi niepokojącymi zachowaniami, od nadmiernych ćwiczeń po restrykcyjne diety. I chociaż CHSP nie jest oficjalnie oznaczony tytułem „zaburzenia odżywiania” w książkach medycznych, objawy są aż nazbyt podobne. Ale dla każdego, kto chce zatańczyć to niepewne tango między smakiem a marnotrawstwem, słowo mądrości: być może delektowanie się smakami i uważne jedzenie jest prawdziwą receptą na zdrowie i szczęście. W końcu jedzenie to coś więcej niż tylko przelotne przeżuwanie!

[pageview]

8. Dieta kapuściana

Trzymajcie się swoich łyżek do zupy, ponieważ świat diet przygotował kolejne kuszące danie: dietę kapuścianą. Brzmi prosto, prawda? Przez siedem dni, siorbiąc tę liściastą miksturę, obiecuje się spadek wagi od 10 do 15 kilogramów. Ale oto, gdzie rzeczy stają się pikantne: to nie jest jakiś magiczny bulion warzywny. Jest to klasyczny przykład szybkiej diety, która obiecuje szybkie rezultaty, koncentrując się niemal religijnie na jednym produkcie spożywczym.

Elena Zapassky/Ienazap

Jakkolwiek czarująco by to nie brzmiało, wlewanie w siebie galonów zupy kapuścianej nie jest złotym sposobem na długotrwałą utratę wagi. Podczas gdy kapusta ma swoje zalety zdrowotne, poleganie na jej wersji zupy może pozostawić więcej niż tylko mdły posmak. Efekty uboczne mogą wahać się od zawrotów głowy do burczącego brzucha, a jest też pewien zwrot akcji – niektórzy ludzie odzyskują jeszcze więcej wagi po zakończeniu diety. Jeśli więc zastanawiasz się nad przejściem na dietę kapuścianą, pamiętaj: zawsze najlepiej jest doprawić każdy plan dietetyczny szczyptą sceptycyzmu i zdrową porcją porad ekspertów.

[pageview]

9. Deser ze śniadaniem

Wyobraź sobie świat, w którym rozwiązanie na odchudzanie znajduje się pomiędzy dwoma kawałkami czekolady! Oto Dieta Ciasteczkowa, plan, który obiecuje sukces w odchudzaniu po jednym ciasteczku na raz. Dieta ta, będąca pomysłem dr Sanforda Siegala z lat 70-tych XX wieku, serwuje wyspecjalizowane ciasteczka pełne białka i błonnika, bez kalorycznych wyrzutów sumienia ich grzesznych odpowiedników. Tak więc, zamiast ucztować na regularnych posiłkach, chrupiesz te pożywne przysmaki i zgadnij co? Wciąż zrzucasz te kilogramy.

2021 Shutterstock

Zanim jednak porzucisz miskę z sałatką na rzecz słoika z ciasteczkami, oto „chrupiąca” prawda: to nie są ciasteczka z sekretnej receptury Twojej babci. Są one specjalnie opracowane, aby powstrzymać głód i zapewnić niezbędne składniki odżywcze. Różne wersje, takie jak Hollywood Cookie Diet lub Smart for Life Cookie Diet, również dołączyły do karnawału ciasteczek, oferując różnorodność. Czy warto więc spróbować tej diety? Być może. Pamiętaj jednak, że chociaż ciasteczka mogą wydawać się pyszną drogą do utraty wagi, zawsze skonsultuj się z lekarzem przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety. I może, tylko może, trzymaj też tę miskę z sałatką.

[pageview]

10. Dieta pijaka

Ach, czasy studiów! Kiedy przerażający „Freshman 15” wisiał nad naszymi głowami jak zbliżający się termin, a myśl o przybraniu na wadze wydawała się straszniejsza niż zbliżający się egzamin. Meg Fee, która założyła bloga o trzeźwości o nazwie You Don’t Have To Drink Today po tym, jak zauważyła niezdrowe wzorce picia w swoim życiu towarzyskim, z pewnością odczuwała tę presję. Zamiast zjeść kolację przed wyjściem na imprezę bractwa, „zarezerwowała” swoje kalorie na alkohol. Brzmi jak college’owa odmiana „kolacji i drinków”, prawda? Ale w miarę upływu nocy i spadku zahamowań, plasterki pizzy ukradkiem przedostawały się do jej diety. Strategia Fee została nazwana „drunkoreksją” – mieszanką picia i skłonności anorektycznych, w której płynna odwaga miała pierwszeństwo przed stałymi posiłkami.

Junjira Konsang/ EyeEm/ Getty Images

Ale odkryjmy prawdę: Drunkoreksja nie jest zwykłym szaleństwem na studiach. Pod powierzchnią kryje się poważna interakcja zaburzeń odżywiania i spożywania alkoholu. Jak podkreśla Ashlee Knight, doradca ds. zdrowia psychicznego, alkohol nie jest „bogaty w składniki odżywcze”. W rzeczywistości jest trucizną. Kalorie z tłustego burgera późno w nocy mogą nie być idealne, ale z pewnością oferują więcej niż te z wódki sodowej. Więc następnym razem, gdy pomyślisz o zamianie lunchu na dietę płynną, pamiętaj: zdrowie to coś więcej niż unikanie kalorii – to odżywianie ciała i umysłu. Na zdrowie!

[pageview]

11. Jedzenie gliny 

W hollywoodzkim świecie trendów dietetycznych najnowszy szum dotyczy diety glinianej. Tak, dobrze przeczytałeś! Gwiazdy takie jak Shailene Woodley i Zoe Kravitz decydują się teraz na… ziemisty napój, mieszając jadalną glinkę ze swoimi napojami. Gdy glina (rzekomo) podróżuje przez ciało, mówi się, że usuwa toksyny, a nawet tłumi głód.

 

2018 Iryna Kaliukina/Shutterstock

Zanim jednak rozważysz zamianę porannego smoothie na koktajl z glinką, zapoznaj się z poniższymi informacjami. Najlepsi eksperci ds. żywienia, w tym dr Toby Amidor, ostrzegają, że spożywanie produktów niebędących żywnością może uszkodzić nasze wnętrze. Nie wspominając już o tym, że glinka może wyrwać z naszego organizmu bardzo potrzebne składniki odżywcze. Tak więc, podczas gdy glina może zdziałać cuda na zajęciach plastycznych, jako dieta? To trochę mętne.

[pageview]

12. Zastrzyki z moczu

W dzikim świecie trendów dietetycznych pojawił się nowy, dziwaczny gracz: wstrzykiwanie sobie moczu kobiet w ciąży. Tak, dobrze przeczytałeś. Bostońskie doniesienia prasowe huczą o tym niezwykłym schemacie odchudzania, w którym osoby ograniczają spożycie kalorii do zaledwie 500 dziennie i uzupełniają je codziennymi zastrzykami tego specjalnego „złotego” płynu. Cel? Rzekomo zrzucenie kilograma dziennie. Mocz nie jest zwykłym moczem; jest wypełniony hormonem zwanym ludzką gonadotropiną kosmówkową (hCG), który po wprowadzeniu do nieciężarnych ciał oszukuje je, aby uwierzyły, że są w ciąży, co skutkuje przyspieszonym metabolizmem.

2017 Roman Zaiets/Shutterstock

Ale tutaj sprawa staje się jeszcze bardziej zadziwiająca. Ta metoda odchudzania jest nie tylko dziwaczna; może być wręcz niebezpieczna. Zastrzyki zostały powiązane z tragiczną śmiercią Mario Lanzy, gwiazdy z lat pięćdziesiątych. Podczas gdy hormon hCG jest zatwierdzony przez FDA do pewnych zastosowań, takich jak testy ciążowe, nie otrzymał zielonego światła dla przygód związanych z utratą wagi. I choć niektórzy przypisują utratę wagi hormonowi, sceptycy uważają, że to drastyczne ograniczenie kalorii załatwia sprawę. Jeśli więc zastanawiasz się nad tą metodą odchudzania, poświęć chwilę na zastanowienie się, jak daleko jesteś gotów się posunąć w imię zrzucenia kilogramów.

[pageview]

13. Breatharianizm

W pozornie niekończących się poszukiwaniach kolejnego wielkiego trendu dietetycznego, oto przełom: Breatharianizm. Wyobraź sobie, że żyjesz tylko dzięki energii światła słonecznego i powietrza. Brzmi jak science fiction, prawda? Jednak dla Any-Marii Stefanii i rosnącej liczby wielbicieli jest to wybór stylu życia. Wyznawcy breatharianizmu, tacy jak Stefania, są przekonani, że możliwe jest prawie całkowite utrzymanie się bez jedzenia i wody, czerpiąc pożywienie z energii kosmicznej lub „prany”. Stefania podkreśla, że im mniej stałych pokarmów spożywa, tym bardziej czuje się „obecna”.

Pheelings Media/Getty Images/iStockphoto

Zanim jednak rozważysz zamianę śniadaniowego burrito na łyk świeżego powietrza, zwróć na to uwagę. Podczas gdy niektórzy entuzjaści twierdzą, że mają pouczające doświadczenia i znaczną utratę wagi, eksperci medyczni podnoszą flagę ostrzegawczą. Dr Rick Miller, dietetyk, przedstawia przerażający obraz potencjalnych konsekwencji zdrowotnych, od spadku ciśnienia krwi po śmiertelne ryzyko. Nie zapominajmy też o Brynn Byrne, byłej aspirantce do breatharianizmu, która postrzegała dietę jako kuszącą ucieczkę od zaburzeń odżywiania. W świecie diet wypełnionym kolorowymi opowieściami i twierdzeniami, breatharianizm z pewnością się wyróżnia, ale warto pamiętać o starym powiedzeniu: „Nie gryź więcej, niż możesz przeżuć”. Lub w tym przypadku, oddychać.

[pageview]

14. Cytrynowa dieta detoksykacyjna

Ach, urok detoksu! Master Cleanse, pikantna mikstura z lat 40. ubiegłego wieku, nazywana również „dietą lemoniadową”, obiecuje właśnie to. Zanurz się w tym płynnym śnie na 10 dni, popijając mieszankę cytryny, syropu klonowego i pieprzu cayenne, i presto! Oczekuje się, że poczujesz się oczyszczony, odmłodzony i lżejszy. Ale jest pewien szkopuł: choć można sobie wyobrazić, że tańczy się w promieniach słońca, wchłaniając kosmiczną energię natury, jest pewien haczyk. Eksperci medyczni mają inne zdanie. Ta kusząca dieta może spowodować utratę wagi, ale prawdopodobnie ma to więcej wspólnego ze skromnymi 650 kaloriami, które spożywasz dziennie, niż z jakimikolwiek magicznymi właściwościami detoksykacyjnymi. A te napady głodu? Nie będą szeptać, będą wyć na Broadwayu!

2019 Andrey_Nikitin/Shutterstock

Zwolennicy diety mogą malować obraz bogatych w witaminy cytryn oczyszczających organizm. Eksperci podnoszą jednak brew, ostrzegając przed długotrwałym postem i ryzykiem niedoboru składników odżywczych. Nie zagłębiajmy się nawet w nocny rytuał picia herbaty przeczyszczającej – tak, to też jest w menu. Tak więc, choć niektórzy mogą ulec pokusie pójścia w ślady tego vintage cleanse, warto pamiętać, że nie wszystko, co się świeci (lub w tym przypadku zest) jest złotem. Kiedy życie daje ci cytryny, może po prostu zrób lemoniadę w staroświecki sposób!

[pageview]

15. Picie naparu z produktów ubocznych ubojni

W świecie dziwacznych diet lata 70. przyniosły nam niezapomnianą „dietę ostatniej szansy”, której pomysłodawcą był dr Roger Linn. Nie chodziło w niej tylko o ograniczenie cukru czy węglowodanów; zamiast tego entuzjaści mieli popijać Prolinn, unikalny napar składający się ze wstępnie strawionych resztek zwierzęcych, takich jak rogi, kopyta i skóry. Tak, dobrze przeczytałeś! Ten „cudowny” napój, dostarczający marne 400 kalorii dziennie, nie tylko nie zawierał niezbędnych składników odżywczych, ale także miał efekt uboczny, którego nikt nie zamawiał – ataki serca. Co najmniej 58 odważnych dusz próbujących zrzucić kilogramy spotkało się z tym ponurym rezultatem.

Jody Miller/ Flickr

Chociaż nazwa „dieta ostatniej szansy” może brzmieć jak dramatyczny tytuł przebojowego filmu, jej implikacje były aż nazbyt realne. Urok diety polegał na obietnicy szybkiej utraty wagi, osiągniętej poprzez symulację skutków głodu. Gdy organizm przechodził w tryb desperackiego spalania tłuszczu, kanibalizował również niezbędne tkanki mięśniowe i narządowe, dzięki niskiej jakości białka zawartego w Prolinn. Rezultat? Koktajl poważnej utraty tkanek, zaburzeń równowagi elektrolitowej i nieprawidłowego rytmu serca. Morał z tej historii: Jeśli dieta brzmi zbyt dziko, by mogła być prawdziwa, to prawdopodobnie tak jest i najlepiej trzymać się od niej z daleka!

[pageview]

16. Jedzenie lodu w celu spalenia kalorii

Och, cuda internetu, gdzie nawet szklanka lodowatej wody może być reklamowana jako najlepsze rozwiązanie na odchudzanie! Wejdź na „Ice Hack Diet”, która wywołuje falę w sieci, sugerując, że możesz zrzucić te dodatkowe kilogramy po prostu pijąc lodowatą wodę i popijając intrygująco nazwane suplementy. Sedno? Zwiększenie metabolizmu poprzez obniżenie wewnętrznej temperatury ciała. Suplement Alpilean zawiera składniki takie jak złote algi czy liść podudzia. Chociaż lodowate założenie może brzmieć fajnie (gra słów zamierzona), eksperci unoszą brwi.

2021 Peter Kai/Shutterstock

Nauka stojąca za tym mroźnym trendem jest, cóż, raczej cienka. Tak, nasze ciała spalają kalorie ogrzewając zimne rzeczy, ale potencjalna utrata wagi po wypiciu arktycznego napoju? W najlepszym razie jest znikoma. Nie wspominając już o tym, że tak zwany „cudowny” suplement zawiera składniki, które eksperci uważają za wątpliwe. Niektóre z tych składników mogą być tylko chłodną bryzą od spowodowania potencjalnej szkody. I chociaż lodowata woda może być orzeźwiająca w upalny dzień, poleganie na niej jako magicznym eliksirze odchudzającym może po prostu pozostawić cię na lodzie. Trzymaj się zbilansowanej diety i regularnych ćwiczeń – ponieważ ostatecznie żadna dieta nie zastąpi starych, dobrych nawyków zdrowotnych!

[pageview]

17. Picie octu

W nieustannie ewoluującym świecie diet, niewiele z nich wzbudziło takie zainteresowanie jak dieta oparta na occie jabłkowym. Ta ostra mikstura, czczona od tysiącleci jako tonik zdrowotny, nagle znalazła się w centrum uwagi jako rzekomy cud odchudzania. Wielbiciele przysięgają na dzienną dawkę 1-2 łyżek stołowych, wierząc, że może ona powstrzymać apetyt i stopić kilogramy. Jednak nauka stojąca za tymi twierdzeniami jest w najlepszym razie mętna. Podczas gdy niektóre badania wskazują na tłumienie apetytu, są one bardzo niespójne i zależą od bardzo specyficznych stężeń kwasu octowego – których butelka kupiona w sklepie może nie mieć.

2013 Bloomberg

Nie są to jednak same złe wieści. Poza modą na dietę, ocet jabłkowy może oferować pewne korzyści zdrowotne, od poprawy wrażliwości na insulinę po obniżenie poziomu cukru we krwi po posiłkach. Należy jednak zachować ostrożność przed traktowaniem go jako cudu odchudzania. Podobnie jak wiele innych diet, może ona brzmieć prosto i kusząco, ale rzeczywistość jest bardziej złożona. Jeśli celem jest utrata wagi, połączenie dowolnej diety ze zrównoważonym odżywianiem i ćwiczeniami pozostaje sprawdzoną formułą.

[pageview]

18. Dieta grejpfrutowa

Dieta grejpfrutowa jest jak stara hollywoodzka legenda. Wyobraź sobie, że jesz dużo grejpfrutów i wierzysz, że mają one specjalną moc zrzucania kilogramów. Wielkie twierdzenie? Zrzucenie 10 kilogramów w zaledwie 12 dni! Brzmi niesamowicie, prawda? Ale czekaj, gdzie jest dowód? Okazuje się, że jest ich trochę za mało.

Aleksandr Zubkov/Moment/Getty Images/Livestrong.com

A oto niespodzianka. Niektóre wersje tej diety sugerują spożywanie tylko 800 kalorii dziennie. To bardzo mało! Tak więc, jeśli ludzie stracili na wadze, może to być spowodowane tym, że jedli znacznie mniej, a nie magicznym dotykiem grejpfruta. I kto by pomyślał? Ta dieta skoncentrowana na owocach daje nawet kciuki w górę do codziennego bekonu! To szalona jazda w świecie diet, ale zawsze dobrze jest kwestionować szum i szukać prawdziwych faktów.

[pageview]

19. Tylko jajka ugotowane na twardo

Słyszałeś o jedzeniu jajek słoneczną stroną do góry, jajecznicy lub gotowanych w koszulce. Ale czy kiedykolwiek rozważałeś chrupanie jajek na twardo… przez cały czas? Witamy w diecie gotowanych jajek! Niektóre gwiazdy przysięgały na nią, a Nicole Kidman podobno pochłaniała te owalne smakołyki przed rolą w filmie „Cold Mountain”. I nie zaczynajmy nawet od Charlesa Saatchi, byłego piastuna kulinarnej królowej Nigelli Lawson;

2014 Sea Wave/Shutterstock

Ale trzymaj się swoich kubków na jajka! Podczas gdy jajka są niewątpliwie pożywne i pełne białka, uczynienie z nich gwiazdy każdego posiłku może być, cóż, trochę za dużo. To tak, jakby stworzyć wszechświat skoncentrowany na jajkach, w którym wszystko inne kręci się wokół nich. Czujesz się podekscytowany jajkiem lub po prostu trochę zrozpaczony jajkiem? Zanurz się, ale może nie wyłącznie w jajkach.

[pageview]

20. Dostosowanie jedzenia do Księżyca

Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o wcieleniu się w wilkołaka (bez futrzanej transformacji) i zrzuceniu zbędnych kilogramów, „dieta wilkołaka” może być właśnie dla Ciebie. Ta ekscentryczna dieta obraca się wokół faz naszego księżyca, obiecując pomóc ci zrzucić aż 6 funtów w zaledwie 24 godziny! Teraz, zanim zamienisz swój codzienny planner na kalendarz księżycowy, możesz się zastanawiać: czy taniec do melodii księżyca naprawdę pomoże ci schudnąć? Cóż, zgodnie z legendą, grawitacyjne przyciąganie księżyca wpływa na masę wody w naszych ciałach, prowadząc do szybszego uwalniania toksyn i tłuszczów. Ale oto zwrot akcji: niektóre elity Hollywood, takie jak Madonna i Demi Moore, rzekomo stosują tę dietę.

Yaorusheng/Getty Images

Fazy księżyca odgrywają kluczową rolę w tej diecie. Podczas pełni lub nowiu księżyca przechodzisz na 24-godzinny post płynny, oczyszczając organizm z uciążliwych toksyn. Następnie, gdy księżyca ubywa, nawadniasz organizm i przegryzasz pokarmy stałe, rzekomo ograniczając nocne zachcianki na ciasteczka. Ale kiedy myślisz, że możesz już bezpiecznie jeść, pojawia się nów księżyca i wracasz do płynów, z zieloną herbatą przyspieszającą metabolizm jako eliksirem z wyboru. Gdy jednak księżyc rośnie, jesteś w stanie wysokiej gotowości, powstrzymując nagłe zachcianki i unikając nocnego podjadania. Podczas gdy naukowe jury wciąż nie wypowiedziało się na temat tego, czy księżycowe munchies to coś, czy nie, warto zauważyć, że do każdej diety obiecującej szybką utratę wagi, zwłaszcza związanej z cyklami niebieskimi, należy podchodzić z odrobiną sceptycyzmu i porozmawiać z lekarzem. Następnym razem, gdy będziesz spoglądać w nocne niebo, zastanów się nad potencjałem Diety Wilkołaka, zanim zdecydujesz się na ucztę… lub post;

[pageview]

21. Spożywanie węgla aktywowanego

Zapomnij o zielonych sokach i cytrynowych detoksach; najnowszy dziwaczny trend w mieście jest dosłownie czarny jak smoła! Wyobraź sobie: ludzie łykają aktywowany węgiel drzewny, sproszkowaną substancję, która wygląda jak pozostałości po ognisku, a wszystko to w imię detoksu. Pochodzący ze źródeł takich jak łupiny orzecha kokosowego lub węgiel kostny, węgiel ten nie jest typowym węglem z przydomowego grilla. Jest on „doładowywany” przez wysoką temperaturę, aby przylgnąć do toksyn w jelitach jak magnes, co historycznie czyni go niedocenianym bohaterem na izbach przyjęć w przypadkach zatruć.

Trexdigital/iStock

Ale tutaj robi się dziko: chociaż jest mistrzem w łapaniu tych paskudnych toksyn, jest też trochę nadgorliwy. Ten żarłoczny proszek nie potrafi odróżnić szkodliwego leku od niezbędnych składników odżywczych lub codziennych leków. Tak więc, gdy myślisz, że jesteś na prozdrowotnym kopniaku, możesz przypadkowo wypłukiwać również dobre rzeczy. A gdyby to nie było wystarczająco szokujące, niektórzy użytkownicy zgłaszali… czekajcie na to… czarne stolce, zaparcia, a nawet nieoczekiwane wymioty! Zawsze chętnie korzystasz z trendów zdrowotnych? Najlepiej zastanowić się dwa razy i być może skonsultować się z lekarzem przed wskoczeniem do tego mrocznego i tajemniczego pociągu detoksykacyjnego.

[pageview]

22. Kawa z masłem

Czy kiedykolwiek myślałeś o rozpoczęciu dnia od kawy zmieszanej z masłem? Witamy w świecie Bulletproof Coffee! Ta mieszanka, faworyzowana przez fanów keto, a nawet niektóre gwiazdy, obiecuje korzyści, takie jak zwiększona czujność i szybka utrata wagi. W skrócie: wystarczy wymieszać kawę, olej MCT i masło karmione trawą, aby uzyskać spieniony poranny napój;

2015 ThamKC/Shutterstock

Brzmi smacznie, prawda? Ale chociaż może dać ci szum, dietetycy podnoszą brwi z powodu dużej zawartości kalorii i tłuszczów nasyconych. A dla tych, którzy mają nadzieję, że może zastąpić śniadanie, pomyśl jeszcze raz. Pomimo swojego szumu, ten maślany napar nie dostarcza zbilansowanych składników odżywczych, które można uzyskać z pełnowartościowego porannego posiłku. Ciesz się więc łykiem, ale może nie każdym wschodem słońca.

[pageview]


23. Koniec z żuciem

Czerwony dywan dla hollywoodzkiej 48-godzinnej diety cud! Obiecująca olśniewającą utratę wagi do 10 funtów w dwa dni, tajna broń tej diety? Specjalny „cudowny sok”! Haczyk? To jedyna rzecz, którą będziesz popijać i, uwierz mi, będziesz tęsknić za żuciem. Chociaż składniki brzmią jak owocowa fiesta z ananasem, jabłkiem i mieszanką innych pysznych owoców, liczba kalorii jest szokująco niska i wynosi zaledwie 400 dziennie;

2015 vanillaechoes/Shutterstock

A jeśli myślisz, że pozbędziesz się tłuszczu, plot twist! Tracisz głównie masę wody, która szybko wróci na wagę, gdy wrócisz do regularnych posiłków. Podsumowując? To może nie być hitowa strategia odchudzania, na którą czekałeś.

[pageview]

24. Zjedz swoje łożysko

Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie popijanie smoothie z dodatkiem… łożyska? Cóż, w świecie, w którym trendy zdrowotne nieustannie przesuwają granice, konsumpcja łożyska może po prostu wziąć tort! W przeszłości łożysko, ten podtrzymujący życie organ łączący matkę i płód, było uważane za produkt odpadowy po porodzie. Dziś łożysko staje się obowiązkowym przysmakiem dla świeżo upieczonych matek, a niektórzy uważają je za najlepszy eliksir poporodowy;

Petri Oeschger

Gwiazdy takie jak January Jones i Alicia Silverstone dały ukłon w stronę tego trendu, a teraz rośnie rynek koktajli z łożyska i kapsułkowanych tabletek. Twierdzenia? Zwiększona energia, zwiększona produkcja mleka, a nawet zapobieganie depresji poporodowej. Krytycy kwestionują jednak jego bezpieczeństwo i wartość odżywczą. Jedno jest pewne: niezależnie od tego, czy miksujesz łożysko, smażysz je jako pasztet, czy łykasz jako pigułkę, placentofagia z pewnością jest soczystym tematem!

[pageview]


25. Dieta polegająca na popijaniu oleju

Czy kiedykolwiek marzyłeś o diecie, w której pobłażanie sobie nie byłoby grzechem, a twoje pączki z czekoladą nie musiałyby się ukrywać ze wstydu? Oto dieta Shangri-La, stworzona dzięki uprzejmości profesora psychologii, Setha Robertsa. Przepis? Codzienne wypijanie 200-500 kalorii bezsmakowego oleju i możesz ucztować na dowolnym przysmaku, którego pragnie twoje serce;

Dulezidar/Getty Images/iStockphoto

Roberts twierdzi, że popijanie olejów, takich jak dyskretna oliwa extra-light lub rzepakowy, wysyła apetyt na wakacje, oszukując mózg, aby oddzielił kaloryczne potrawy od ich wyrazistych smaków. Tak więc, w gruncie rzeczy, wypijasz trochę oleju, uciszasz głód i nadal gryziesz kawałek pizzy! Brzmi idyllicznie? Być może, ale przy braku istotnego poparcia naukowego należy się zastanowić, czy jest to brama do raju żywieniowego, czy tylko kolejny śliski stok!

[pageview]


26. Dieta papierosowa

Odsuńcie na bok keto i paleo, oto strategia odchudzania, która dosłownie poszła z dymem! W ryczących latach 20-tych Lucky Strike przedstawił ognistą propozycję diety: Po co chrupać, skoro można dmuchać? Ich płonąca logika? Nikotyna, główny składnik papierosów, ciężko radziła sobie z apetytem;

2022 Vadzim Maskhou/Shutterstock

Chociaż jest w tym odrobina prawdy (nikotyna tłumi głód), jest też duża popielniczka pełna problemów. Jasne, możesz zrzucić kilka kilogramów, ale zamienisz je również na bilet ekspresowy na pokład ekspresu do raka płuc. Można powiedzieć, że jest to palący przykład tego, kiedy dieta naprawdę staje w płomieniach!

[pageview]


27. Tylko nijaka żywność

Wyobraź to sobie: Dieta, w której mantra żywieniowa brzmi „zachowaj chłód, zachowaj prostotę”. Witamy w diecie Bland, w której rządzą łagodne smaki, a ostry sos jest grzecznie odsyłany do wyjścia. Często nazywana dietą BRAT lub BRATT (pomyśl o bananach, ryżu, musie jabłkowym i tostach), nie polega na jedzeniu w najnudniejszym bufecie na świecie. Zamiast tego chodzi o łatwe trawienie, idealne dla osób z mdłymi brzuchami. Ale bądźmy szczerzy; chociaż ma to swoje zalety, szczególnie dla osób walczących z problemami trawiennymi z powodu choroby, brakuje mu trochę kulinarnego pizzazz, który kochamy;

Rockard/Getty Images/iStockphoto

Niektórzy nawet używają marynat z soków owocowych, aby urozmaicić drób. I tak, wyzwanie pozostaje realne: Potencjalna monotonia może sprawić, że będziesz marzyć o pączkach i pikantnych curry. Ale każda dieta ma swoje dziwactwa, prawda? W diecie nijakiej chodzi o to, by dać swojemu układowi trawiennemu trochę wakacji i przyjąć mantrę: „Uspokój się, mój brzuchu!”.

[pageview]


28. Twinkies na odchudzanie

Panie i panowie, zanurzcie się w świat diet, a odkryjecie kilka dzikich przejażdżek. Weźmy na przykład dietę Twinkie. Tak, dobrze przeczytałeś! Profesor żywienia Mark Haub z Kansas State University miał bezczelny punkt do udowodnienia. Przez 10 tygodni rozkoszował się słodkim niebem Twinkies, Oreos, a nawet Doritos. Wymarzona dieta? Niezupełnie. Chociaż ograniczył się do 1800 kalorii dziennie, zrzucając przy tym 27 funtów i – co najważniejsze – zaobserwował nawet spadek poziomu cholesterolu;

2019 calimedia/Shutterstock

Zanim zaczniesz gromadzić te wypełnione kremem cuda, wiedz, że w diecie nie chodzi o magię Twinkie. Chodzi o kalorie. Spalaj więcej niż spożywasz, a waga przechyli się na twoją korzyść. Pamiętaj jednak, że kaloria to nie tylko kaloria, gdy w grę wchodzi odżywianie. Podczas gdy dziwaczny eksperyment dr Hauba rzuca światło na mechanikę odchudzania, jest to delikatne przypomnienie, że dobre zdrowie to nie tylko utrata wagi, ale także odżywianie organizmu. Może więc pozwolimy sobie na Twinkie, ale może nie na dietę Twinkie?

[pageview]


29. Spalanie kalorii podczas jedzenia

Tak więc, udało ci się ukończyć trening, opanować sztukę przygotowywania posiłków i podbić królestwo sennego snu. Ale niestety! Paskudna waga pozostaje niewzruszona. Wśród twojej irytacji Google szepcze kuszące opowieści o „ujemnych kaloriach”. Zaraz, co? Pokarmy, które spalają więcej kalorii podczas trawienia niż ich dostarczają? Wizje chrupania selera bez końca, popijania mrożonej wody i rozkoszowania się ucztami z sałaty tańczą przed oczami;

Masterfile (Royalty-Free Division)

Ale oto sedno: chociaż te wodniste cuda są niskokaloryczne, nie są magicznymi kulami odchudzającymi, za którymi tęsknimy. Jasne, są orzeźwiające i dodają rozkosznej chrupkości, ale żywienie się wyłącznie nimi? Być może nie jest to najmądrzejszy wybór dla tętniącego życiem, silnego ciała. Krótko mówiąc, podczas gdy „żywność o ujemnej kaloryczności” brzmi jak kolejny hitowy tytuł diety, to holistyczne wybory – zrównoważone odżywianie, konsekwentne ćwiczenia i świadome życie – naprawdę kradną światło reflektorów!

[pageview]

30. Dieta wyłącznie ziemniaczana

W świecie pełnym koktajli z jarmużu i koktajli proteinowych, nadchodzi dieta stawiająca w centrum uwagi ulubiony składnik: ziemniaka. Tak, dobrze przeczytałeś! Dieta ziemniaczana to marzenie miłośników węglowodanów, którzy przez kilka dni muszą jeść wyłącznie ziemniaki. Zapomnij o słodkich przysmakach lub frytkach, mówimy o zwykłych gotowanych, pieczonych lub puree ziemniaczanym;

 

Rouzes/Getty Images

Niektórzy mogą się zastanawiać: „Dlaczego ktokolwiek miałby dobrowolnie zapisywać się na to bulwiaste wyzwanie?”. Cóż, zwolennicy twierdzą, że można zrzucić nawet kilogram dziennie! Ale zanim wyruszysz w skrobiową podróż, rozważ drugą stronę: chociaż możesz schudnąć, pomijasz również niezbędne składniki odżywcze. Ponadto, nie wszystkie ziemniaki są sobie równe; pieczone mogą być świetne, ale smażone w głębokim tłuszczu są nadal dietetycznym zakazem. Tak więc, jeśli kusi cię, by sięgnąć po ziemniaki, pamiętaj, że równowaga jest kluczowa i być może skonsultuj się z lekarzem przed uczynieniem z nich jedynego pożywienia;

[pageview]

31. Żucie 100 razy

Wyobraź sobie świat, w którym najbardziej radykalnym wyzwaniem dietetycznym nie było ograniczenie węglowodanów lub cukrów, ale… nadmierne przeżuwanie każdego kęsa jedzenia? Oto Horace Fletcher, reformator zdrowia z początku XX wieku z obsesją na punkcie żucia. Nie tylko liczył kalorie, ale także przeżuwał, słynnie gryząc zieloną cebulę 722 razy, zanim uznał ją za godną przełknięcia. Nazwany „Fletcheryzmem”, trend ten nie dotyczył tylko zdrowszego odżywiania; Fletcher mocno wierzył, że nasze nawyki przeżuwania fast-foodów prowadzą do (przygotuj się) przerażająco „paskudnych wypróżnień”;

Artem Ermilov//Shutterstock

Był tak przekonany o korzyściach zdrowotnych swojej osobliwej diety, że kiedyś wysłał przyjacielowi kawałek własnych wysuszonych odchodów jako dowód! Ale najbardziej zdumiewający zwrot akcji? Mania przeżuwania Fletchera prawie wpłynęła na globalną politykę, gdy próbował wyeksportować swoją dietetyczną mądrość do Europy dotkniętej I wojną światową. Wyobraź sobie: losy narodów zależały od tego, ile razy żołnierze przeżuwali swoje racje żywnościowe! Czy długotrwałe przeżuwanie zmieniłoby bieg historii? To ciężki orzech do zgryzienia.

[pageview]

32. Jedz jak jaskiniowiec

Trzymajcie się swoich klubów jaskiniowców, ludzie, ponieważ współczesna nauka zagłębia się w dietę Paleo – a to, co odkrywają, może po prostu wysadzić w powietrze wasze współczesne, przeładowane węglowodanami umysły! Można by pomyśleć, że nasi paleo kumple, którzy wędrowali po Ziemi od 2,5 miliona do zaledwie 12 000 lat temu, obżerali się wełnistymi mamutami przez cały dzień, ale plot twist – w rzeczywistości byli entuzjastycznymi zjadaczami zieleniny, chrupiąc do 25 różnych pokarmów roślinnych dziennie. Zgadza się! Ci prehistoryczni ludzie, bez żadnych sieci fast-foodów, wiedzieli, jak prawidłowo się odżywiać;

Gorodenkoff/Getty Images/iStockphoto

Podczas gdy my jesteśmy zajęci liczeniem naszych „5 dziennie” owoców i warzyw, oni już przeżuwali swój piąty korzeń przed śniadaniem! I choć ich długość życia mogła być krótsza (tygrysy szablozębne, ktokolwiek?), złe odżywianie nie było ich upadkiem. Co ciekawe, współczesne uprawy ledwo przypominają swoje bogate w składniki odżywcze odpowiedniki Paleo. Tak więc, dążąc do zdrowotnej nirwany, czy powinniśmy porzucić kromkę rafinowanego białego chleba na rzecz starożytnych dzikich jagód? Czas i nauka pokażą.

[pageview]

33. Dieta pięciu kęsów

Próbowałeś już liczyć owce do snu, ale co powiesz na liczenie kęsów, aby uzyskać plażowe ciało? Wejdź na dietę 5 kęsów dr Alwina Lewisa, która wywołuje furorę w świecie odchudzania, podobnie jak te nieznośne osy wokół twojej kanapki piknikowej. Oto jej główne założenia: pożegnaj się ze śniadaniem, a gdy nadejdzie czas obiadu i kolacji, zjedz tylko pięć kęsów (żadnych podstępnych przekąsek, obserwujemy!). I voila! Teoria głosi, że Twój brzuszek wkrótce się dostosuje, pragnąc mniej i prowadząc do szybkiego spadku wagi;

Eva-Katalin/Getty Images/iStock

Ale uwaga, ludzie! Zanim zamienisz swoje pudełko na lunch na pudełko zapałek, pamiętaj o jednym: chociaż możesz zmieścić się w tę upragnioną sukienkę LBD w mgnieniu oka, przetrwanie na mini posiłkach nie jest koncertem na całe życie. Jasne, zmniejszysz obwód talii, ale twoje potrzeby żywieniowe również mogą spaść. Tak więc, jeśli myślisz o zabawie w 5 kęsów, upewnij się, że jest to przelotny flirt, a nie długotrwały romans.

[pageview]


34. Tylko surowa żywność

Witamy w diecie surowej żywności, w której piekarniki są przestarzałe, a każdy kęs jest świeży jak wiosenny poranek. Wyobraź sobie świat, w którym twój talerz jest wypełniony kolorową mieszanką owoców, warzyw, orzechów i roślin strączkowych, a wszystko to w ich naturalnym, niegotowanym stanie. Brzmi orzeźwiająco, prawda? Ludzie, którzy stosują tę dietę, nie tylko wyrażają swój styl; naprawdę wierzą, że poprawia ona ich zdrowie i poziom energii. To tak, jakby mieć kawałek natury przy każdym posiłku, a kto nie chciałby tej świeżej dobroci z ogrodu?

Margouillat/Dreamstime.com

Ale czekaj, zanim wymienisz swoją mikrofalówkę na dożywotni zapas marchewek, jest pewien zwrot akcji. Nie wszyscy są przekonani do tej niegotowanej ekstrawagancji. Krytycy przestrzegają przed potencjalnymi niedoborami żywieniowymi i niewidocznymi zagrożeniami, które mogą czaić się w niegotowanej żywności. Pamiętaj, że podczas gdy entuzjaści surowego jedzenia popijają zielone koktajle i skubią surowe migdały, istnieje cały świat gotowanych przysmaków pełnych smaku i ciepła. Tak więc, zapuszczając się w chrupiące królestwa diety surowej żywności, być może mądrze jest zachować piec – różnorodność, jak mówią, jest przyprawą życia!

[pageview]

35. Zszywanie uszu w celu stłumienia głodu

W dziwnym i dzikim świecie trendów dietetycznych, zszywanie uszu w jakiś sposób znalazło się na liście. Tak, dobrze słyszałeś – zszywanie uszu, w którym małe zszywki chirurgiczne są uroczo (lub przerażająco, w zależności od perspektywy) umieszczane w wewnętrznej chrząstce każdego ucha. To jak zbuntowane nastoletnie rodzeństwo akupunktury, które parało się sztuką ekstremalną. Teoria głosi, że te ostre akcesoria stymulują mistyczny punkt nacisku, kontrolując niepohamowany apetyt i prowadząc zszywaną osobę do upragnionej krainy utraty wagi. Czy może to być trend w diecie, na który czekałeś, czy raczej horror w przygotowaniu?

 

Manu Padilla/Shutterstock

Cóż, trzymaj się swoich kolczyków, bo oto nadchodzi szok – jest grzmiący chór „prawdopodobnie nie” odbijający się echem od ekspertów. Pomimo odważnych twierdzeń zagorzałych entuzjastów zszywania uszu, dowody na poparcie tej osobliwej praktyki są cienkie jak papier ryżowy. Klinika Mayo spuściła młotek rzeczywistości, ostrzegając przed poważnym ryzykiem infekcji i trwałego oszpecenia. Rany! Wygląda na to, że w epickiej bitwie ryzyka z nagrodą, zszywanie uszu może być po prostu zbyt daleko idącym krokiem. W olśniewającym wszechświecie strategii odchudzania, ta jest bardziej jak spadająca gwiazda; jasna, odważna, ale ostatecznie szybko się wypala. Może więc lepiej trzymać uszy wolne od zszywek i opierać się na sprawdzonych strategiach odchudzania. W końcu mają wystarczająco dużo do roboty, co z całym słuchaniem i noszeniem uszu, prawda?

[pageview]

36. Żucie aż do uzyskania płynu

Horace Fletcher, znany również jako „The Great Masticator”, był człowiekiem o nie tylko chwytliwym tytule, ale także teorii unoszącej brwi. Wyobraź to sobie: doświadczenie kulinarne, w którym każdy kęs jedzenia staje się maratonem żucia, przekształcając każdy kęs w płyn, zanim pozwoli mu się na wielki przywilej połknięcia. Według Fletchera to żmudne przeżuwanie było sekretem optymalnego zdrowia, zmniejszonego spożycia żywności i oszczędnego portfela. Jeśli poczułeś się trochę głodny, miałeś wystarczająco dużo czasu, aby ponownie rozważyć drugą porcję, podczas gdy wciąż nawigowałeś przez pierwszą, a każdy kęs był przygodą w cierpliwości i wytrzymałości szczęki.

 

Champja/Getty Images/Vett

Ale czekaj – w tej sadze o żuciu jest coś więcej. W świecie Fletcheryzmu nie żuło się po prostu; wyruszało się w drobiazgową podróż, w której cebula wymagała oszałamiających 722 mastykacji przed ostatecznym zejściem. Generałowie, prezydenci i wielcy literaci, tacy jak Franz Kafka, byli wśród entuzjastów, zamieniając czas posiłku w cichą symfonię wytrwałego przeżuwania. Jednak pośród fascynującego uroku tego skrupulatnego żucia, nie można było powstrzymać się od zastanowienia się nad rozsądkiem przekształcania każdego kęsa w minutowe (lub dłuższe) przedsięwzięcie, przekształcając każdy posiłek w epopeję epikurejskiej wytrzymałości.

[pageview]

37. Dieta zgodna z grupą krwi

Wyobraź to sobie: dieta dostosowana tylko dla Ciebie, a przynajmniej dla każdej osoby z Twoją grupą krwi. Brzmi niestandardowo, prawda? Tak właśnie myślał dr Peter D’Adamo. Wysnuł on teorię, że jeśli w twoich żyłach płynie sok typu O, dieta wysokobiałkowa powinna być dla ciebie idealna, ale lepiej trzymaj się z dala od nabiału. A dla osób typu B? Zjedz nabiał, ale pożegnaj się z kurczakiem, kukurydzą, orzeszkami ziemnymi i pszenicą. Według D’Adamo, dieta zależy od krwi.

Wakila/Stephan Zabel

Ale czekaj, wciśnij hamulec. Zanim zaczniesz zaopatrywać swoją spiżarnię w oparciu o swoją grupę krwi, jest pewien zwrot akcji. Dwa badania przeprowadzone w 2013 i 2014 r. dały teorii D’Adamo boczne spojrzenie. „Nie ma żadnego naukowego dowodu na poparcie tej tezy” – mówi Malkani. Zgadza się, zero, zero, zero. Okazuje się, że choć idea spersonalizowanej diety brzmi bajecznie, to może ona być tylko skwierczeniem, a nie stekiem. W wielkiej grze w żywieniowe bingo, twoja grupa krwi może wcale nie posiadać zwycięskiego biletu.

[pageview]

38. Karmienie przez zgłębnik

Wyobraź sobie, że jesteś przyszłą panną młodą, z myślą o idealnej sukni, ale te nieznośne dodatkowe kilogramy stoją między tobą a twoim wymarzonym ślubem. Wejdź na dietę K-E, w której aspiracje panny młodej do szybkiego zrzucenia wagi spotykają się z nieco przerażającym rozwiązaniem. W tym ekstremalnym protokole dietetycznym kobiety uciekają się do wkładania rurek do karmienia do nosa, wyruszając w 10-dniową podróż otrzymywania ciągłej kroplówki białka i tłuszczu, zmieszanej z wodą – i bez węglowodanów w zasięgu wzroku. Mikstura ta dostarcza zaledwie 800 kalorii dziennie. Chociaż może to brzmieć jak horror science fiction, dla niektórych jest to rzeczywistość, a obietnice szybkiej utraty wagi odbijają się głośniejszym echem niż niesamowita cisza egzystencji bez posiłków.

Sudok1/Getty Images/iStockphoto

Nie należy jednak zbyt szybko odrzucać tej niekonwencjonalnej metody; jej zwolennicy zachwalają jej skuteczność. Dr Oliver Di Pietro, czołowa postać stojąca za dietą K-E, zapewnia, że uczestnicy nie są hospitalizowani, ale raczej mogą swobodnie nosić swoją mieszankę składników odżywczych, modnie umieszczoną w torebce przypominającej torebkę. Chodzą z rurką w nosie, nieustannie przypominając o czekającej ich sukni ślubnej. Nieświeży oddech i zaparcia są niewielką ceną dla tych, którzy pragną szybkich rezultatów, gdy przedzierają się przez dziesięć dni, w których głód jest obcy, a echo burczącego żołądka zastępuje cichy warkot pompy żywieniowej. To, czy jest to innowacyjne rozwiązanie, czy też spacer po niebezpiecznej stronie diety, jest nadal przedmiotem debaty, pozostawiając nas zarówno zaintrygowanych, jak i lekko przerażonych.

[pageview]

39. Wstrzykiwanie hormonów ciążowych

Poznaj dietę HCG, plan odchudzania, który podnosi brwi. Łączy ona HCG, hormon ciążowy, z super niskokaloryczną dietą w celu szybkiej utraty wagi. Brzmi intrygująco, prawda? Chwileczkę. FDA ostrzega, że ta kombinacja jest nie tylko wątpliwa – jest nielegalna i potencjalnie niebezpieczna. Oto jak to działa: po pierwsze, przez dwa dni ładujesz dużo wysokotłuszczowych pokarmów, zaczynając od zastrzyków HCG. Następnie, przez trzy do sześciu tygodni, jest to ścisły reżim tych zastrzyków hormonalnych i diety od 500 do 800 kalorii dziennie. Na koniec odstawiasz leczenie hormonalne i powoli zwiększasz spożycie żywności.

Pongchart/Getty Images/iStock

Ale tutaj wkracza ostrożność. Eksperci ds. zdrowia nie są fanami tej diety. Jest ekstremalna, a szybka utrata wagi? Chodzi bardziej o drastyczne ograniczenie kalorii niż o sam hormon. W rzeczywistości FDA wyraźnie stwierdza, że nie ma solidnych dowodów na to, że HCG jest mistrzem odchudzania. Tak więc, chociaż szybkie zrzucanie kilogramów może wydawać się atrakcyjne, ryzyko i kwestie prawne sprawiają, że dieta HCG jest skryptem, którego najlepiej nie czytać dla tych, którzy chcą bezpiecznie schudnąć.

[pageview]

40. Dieta węża

Wyobraź sobie dietę, w której jesz jak wąż. Brzmi dziko, prawda? To jest właśnie dieta węża. Stworzona przez Cole’a Robinsona, faceta bez wykształcenia medycznego, ale z wieloma odważnymi pomysłami, dieta ta rozpoczyna się 48-godzinnym postem. Oznacza to brak jedzenia, tylko marzenia o ogromnym posiłku, który nastąpi. Kiedy w końcu nadchodzi czas jedzenia, ładujesz tłuszcz i białko, pożerając je w ciągu zaledwie 1 do 2 godzin, a następnie wracasz do postu na kolejne 22 godziny.

Robert Pickett/Getty Images

Ale oto kicker: ekspert ds. zdrowia Malkani ma gotową etykietę ostrzegawczą dla tej diety. Jasne, możesz szybko zrzucić kilogramy, ale jakim kosztem? Ten styl uczty i głodu to kamienista droga, i to nie ta pyszna. Jest bardzo restrykcyjny i nie zapewnia organizmowi wszystkich dobrych rzeczy, których potrzebuje, aby zachować zdrowie. Co gorsza, po zakończeniu tej dzikiej przejażdżki istnieje duża szansa, że kilogramy powrócą. Poza tym, kto chce mieć obsesję na punkcie następnego posiłku przez cały czas? Uwaga spoiler: nie jest to tak zabawne, jak się wydaje, a ogólne szczęście może spaść.

[pageview]

41. Przycinanie nosa podczas jedzenia

Ach, do czego się posuwamy, aby zrzucić te uparte kilogramy! Czy słyszałeś o „diecie przypinania nosa podczas jedzenia”? Brzmi jak nagłówek prosto ze skeczu komediowego, ale przygotuj się – to jest prawdziwa rzecz! Oto sedno: zakrywając nos podczas chrupania ulubionych przysmaków, twój zmysł smaku schodzi na dalszy plan, pozwalając ci dostroić się do prawdziwych napadów głodu. Nie musisz już ulegać nieodpartemu aromatowi świeżo upieczonych ciasteczek lub skwierczących steków, jesz, dopóki nie jesteś pełny, a nie dopóki twoje kubki smakowe nie są zaspokojone.

2020 Munyi.imagery/Shutterstock

Ale wciśnijmy na chwilę pauzę i wyobraźmy sobie to: jesteś w eleganckiej restauracji, kelner podaje ci talerz z specjalnością szefa kuchni, a ty jesteś – nos przycięty, nieświadomy aromatycznej symfonii wokół ciebie. Niezupełnie takie doświadczenie kulinarne, jakie sobie wyobrażałeś, co? Dr Seltzer trafia w sedno – jest mało prawdopodobne, aby ta metoda pozbawiania zmysłów się przyjęła. Mieszanie się smaków i aromatów to nie tylko część posiłku; to wielka orkiestra jedzenia! Czy naprawdę odrzucilibyśmy to wszystko na bok dla kilku centymetrów mniej w talii? Jury jeszcze się nie wypowiedziało na ten temat, ale dla nas jest to solidne 7/10 w szalonej skali!

Źródła: Healthline, Clean Eating, NDTV Food, Med-fit, Within Health, Everyday Health, Athletic Insight, Verywell Health, Huffpost, Live Science, Vice, Verywell Fit, Mensxp, Lexicon, USA Today Life, Medical Daily, EatingWell, Live Strong, BBC, WebMD, MSKCC, Food Insight, HealtifyMe, Science History Institute, dy, Medical News Today, Augusta Health, National Library of Medicine, Slate, Wikipedia, abc News, Muscle and Fitness, Cosmopolitan