Oto 29 najdziwniejszych spraw sądowych wszech czasów

Wyobraź sobie, że jesteś zakładnikiem we własnym domu, przerażonym i niespokojnym, a twój umysł pracuje w nadgodzinach. Po kilku nerwowych godzinach wykorzystujesz okazję do ucieczki. Znajdujesz policję i twój porywacz zostaje aresztowany. To powinien być koniec koszmaru, prawda? Cóż, fabuła się zmienia, gdy miesiące później okazuje się, że zostałeś pozwany przez własnego porywacza! Brzmi niedorzecznie? Tak właśnie wyglądała dziwna rzeczywistość pewnej pary z Topeka w stanie Kansas w 2009 roku.

Dziwna historia zaczyna się od Jessego Dimmicka, 27-letniego mieszkańca Denver, który uciekł do Kansas, unikając oskarżenia o morderstwo. Pewnego pamiętnego wrześniowego dnia Dimmick wtargnął do domu nowożeńców Lindsey i Jareda Rowleyów. Według The Kansas City Star, Dimmick twierdził, że był ścigany przez kogoś, prawdopodobnie policję, która zamierzała go zabić. Przekonał parę, by udzieliła mu schronienia. Co zaskakujące, świadkowie twierdzili, że Rowleyowie nie tylko zapewnili Dimmickowi przekąski, ale nawet oglądali z nim filmy, dopóki nie zasnął, kiedy to udało im się uciec i zaalarmować policję. Następnie Rowleyowie zdecydowali się pozwać Dimmicka do sądu cywilnego, domagając się 75 000 dolarów za wtargnięcie do ich domu i spowodowanie cierpienia emocjonalnego.

Dimmick miał jednak pewną sztuczkę w rękawie. W sprytnym posunięciu zemścił się, składając kontrpozew o naruszenie umowy, jak donosi The Topeka Capital-Journal. W swoich odręcznych dokumentach sądowych argumentował, że zawarł „ustną umowę” z Rowleyami – zaoferował im pieniądze w zamian za ukrywanie go, na co, jak twierdził, zgodzili się. Jego sprawa została jednak oddalona, a adwokat Rowleyów Robert E. Keeshan wyjaśnił, że wiążąca umowa wymaga „spotkania umysłów” w sprawie wszystkich istotnych warunków, w tym porozumienia w sprawie ceny. W maju 2010 roku Dimmick został uznany winnym dwóch porwań i skazany na 11 lat więzienia w Departamencie Więziennictwa w Kansas. Po odbyciu kary został ekstradowany do Kolorado, by stawić czoła zarzutom o morderstwo i został skazany na 37 lat więzienia. Jego próba złamania prawa zakończyła się niepowodzeniem, a sprawiedliwość w tym osobliwym przypadku została wymierzona.