Po pół dekadzie w śpiączce mężczyzna budzi się i słyszy, jak lekarz mówi: „Przepraszam””

Nagle przyjemne wspomnienia zostały gwałtownie zastąpione przez przerażającą, krwawą retrospekcję. George od razu wiedział, dokąd to zmierza. Niemal czuł gryzący zapach palonej gumy i benzyny. Serce waliło mu w piersi, a nerwowa gorączka zalała jego zmysły.

Przez krótką chwilę George wierzył, że trzymając oczy otwarte, może uchronić się przed ponownym przeżyciem najbardziej traumatycznego wydarzenia w swoim życiu. Ale na próżno. Wspomnienia były tak żywe, że chwyciły go bezlitośnie, odtwarzając najgorsze doświadczenie, przez jakie kiedykolwiek przeszedł.

Zamykając oczy, obrazy wypadku napłynęły do niego potokiem. Siła tego przytłoczyła go, każda chwila została odtworzona z przerażającymi szczegółami, jakby przeżywał to wszystko od nowa. Tylko że tym razem dokładnie wiedział, co go czeka. I nie skończyło się to dobrze…