George patrzył na nią zdziwiony, ale szybko odwróciła wzrok. Wstała z łóżka i przeszła przez pokój. „Chciałbyś zobaczyć się w lustrze? – zapytała. Lustro? Oczywiście, jego wygląd musiał się dramatycznie zmienić po pięciu długich latach. Poczuł falę nerwów, ale ochoczo skinął głową.
Laura wydawała się odetchnąć z ulgą na jego odpowiedź, szczęśliwa, że ma coś pożytecznego do zrobienia. Pobiegła do swojej torby po drugiej stronie pokoju, otworzyła ją i wyciągnęła małe lusterko. Podeszła do niego, wyciągnęła je i zapytała: „Gotowy?”.
George wziął głęboki oddech, którego nie zdawał sobie sprawy i sięgnął po lusterko. „Jestem gotowy – oświadczył. Ale nie był. Gdy tylko zobaczył swoje odbicie, zamilkł.