Nie trzeba było długo czekać, by Kevin ponownie doświadczył duszącego uczucia. Uczucie to przywróciło mu pełną czujność, ale jak zwykle jego ciało pozostało sparaliżowane. Nie widział i nie mógł oddychać – to było najbardziej przerażające uczucie, jakie można sobie wyobrazić. „Obudź się, obudź się!” krzyczał wewnętrznie, desperacko nakłaniając swoje ciało do reakcji.
Ale jego ciało pozostawało bez ruchu. W umyśle Kevina rozegrała się niezliczona ilość złowrogich scenariuszy. Co jeśli seryjny morderca włamał się do jego mieszkania i poddaje go powolnej, traumatycznej śmierci? Albo co gorsza, czy to mógł być duch lub jakaś inna nadprzyrodzona istota? Jedyną myślą, która dodawała mu otuchy była świadomość, że przynajmniej uchwycił tę mękę na wideo. Jednak ta pociecha będzie prawdziwa tylko wtedy, gdy przeżyje wystarczająco długo, by przejrzeć materiał…