Z mieszaniną niepokoju i nadziei Kevin przygotował się do badania snu. Podłączono go do różnych urządzeń monitorujących, które miały śledzić jego fale mózgowe, ruchy oczu, tętno i sposób oddychania przez całą noc. Leżąc w nieznanym otoczeniu laboratorium snu, Kevin był coraz bardziej spięty, obawiając się, że podczas obserwacji będzie miał kolejny epizod.
Pomimo niepokoju, Kevin w końcu zasnął, jego ciało i umysł były wyczerpane nagromadzonym stresem. Technicy obserwowali go przez całą noc, zwracając uwagę na wszelkie nieprawidłowości i zakłócenia w jego rytmie snu.