Niech to będzie lekcja, że istnieje dobry i BARDZO ZŁY sposób na przenoszenie poduszki na szyję przez lotnisko. Spójrz na ten zabawny lotniskowy wyczyn! Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ta podróżna odważnie pokazuje swoje plecy współpasażerom. Jednak po bliższym przyjrzeniu się okazuje się, że ten „odsłonięty tył” to tylko sprytnie umieszczona beżowa poduszka pod szyję!
Jej złudzenie optyczne wywołało zdziwione spojrzenia współpasażerów, pozostawiając ich w niepewności dzięki strategicznie umieszczonej poduszce. Naprawdę zdumiewające jest to, jak dobrze poduszka pasuje do jej odcienia skóry. Zastanawiamy się, czy był to niewinny błąd w umieszczeniu poduszki, czy też celowy żart na wszystkich na lotnisku.
Choć być może nigdy się tego nie dowiemy, jedno jest pewne: teraz już wiemy, jaki kolor poduszki pod kark wybrać na następny lot!