Te 31 szalonych chwil na lotnisku sprawią, że szczęka Ci opadnie!

Ten oddany jogin przenosi lotniskowy zen na nowy poziom dzięki zaimprowizowanemu ćwiczeniu jogi przy bramce! Czekając na wejście na pokład, wybrał niewygodną pozę jogi zamiast przewijania telefonu. A jego samolot nie jest jedyną rzeczą, która startuje dzięki tym fachowo wykonanym pozom.

Podczas gdy zdziwieni pasażerowie przeciskają się z kawą, on pozostaje skupiony na swoim oddechu, w jedności z wszechświatem – nawet jeśli tym wszechświatem jest gorączkowa bramka C12. A może po prostu próbuje pozbyć się gazów? Kto wie?