Pomimo obaw, Cassandra wiedziała, że musi zrobić to, co najlepsze dla Cammie. Zgodziła się na zabieg, a dr Hanson nie tracił czasu na przygotowania. Gdy Cassandra przekazała Cammie weterynarzowi, nie mogła oprzeć się poczuciu deja vu.
Wróciła do domu, a dom wydawał się bardziej pusty niż kiedykolwiek. Kiedy z niepokojem oczekiwała na telefon od doktora Hansona, nie mogła przestać myśleć o konsekwencjach swoich działań. Sprowadziła Cammie do swojego domu, do środowiska, które było dla niej niebezpieczne. Czuła się winna i martwiła się o dobre samopoczucie Cammie.